Ambitny i rzutki pełnomocnik rządu ds. przygotowań do prezydencji w UE Mikołaj Dowgielewicz, który był dotąd jedynym kandydatem Polski na to stanowisko, zostanie w kraju i nadal będzie przygotowywał przyszłoroczne przewodnictwo Polski w UE.

Reklama

"GW" pisze, że premier Tusk jest zadowolony, bo pozostanie Dowgielewicza w Warszawie gwarantuje, że nie będzie żadnej wpadki z polską prezydencją.