OZZL skierował w poniedziałek pismo do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o natychmiastowe odwołanie Kopacz.

"Nie pierwszy raz słyszę, że ktoś chce mnie odwołać. Ja koncentruję się na swojej pracy. W tym tygodniu w Sejmie rozpoczyna się debata nad pakietem ustaw zdrowotnych" - podkreśliła minister zdrowia, odnosząc się do wniosku.

Reklama

Szef OZZL Krzysztof Bukiel w oświadczeniu przekazanym PAP poinformował, że powodem wniosku o odwołanie Kopacz jest "ocena dotychczasowych działań ministerstwa w zakresie reformy opieki zdrowotnej, a zwłaszcza ostatniej +jesiennej ofensywy legislacyjnej+ rządu".

Zdaniem szefa OZZL, "działania te są chaotyczne, niespójne, nastawione na pozory a nie rzeczywistą naprawę lecznictwa, a przy tym kosztowne i niosące złe skutki dla pacjentów, personelu medycznego i obywateli".

"Jesienna ofensywa legislacyjna w ochronie zdrowia, chociaż podejmuje cały szereg spraw i próbuje znajdować problemy nawet tam, gdzie ich nie ma, zupełnie pomija podstawowy problem systemu opieki zdrowotnej w naszym kraju, jakim jest wielka nierównowaga między ilością pieniędzy publicznych przeznaczanych na gwarantowane świadczenia zdrowotne, a ilością i zakresem tych świadczeń" - dodał Bukiel. Według niego powoduje to problemy i patologie, m.in.: limitowanie świadczeń i zaniżanie ich cen przez NFZ, kolejki do leczenia i zadłużanie się szpitali.

Sejm w tym tygodniu ma rozpocząć prace nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych. Projekty zakładają m.in., że samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki będą musiały spłacać ich długi. Nowe przepisy mają umożliwić pacjentom dochodzenie odszkodowań za błędy medyczne bez postępowania sądowego. Projekty przewidują też wprowadzenie urzędowych cen i marż leków refundowanych, likwidację Lekarskiego Egzaminu Państwowego oraz stażu medycznego, a także informatyzację służby zdrowia, która ma umożliwić umawianie się na wizyty on-line, monitorowanie statusu na liście oczekujących do lekarza, wystawianie e-recept i e-skierowań.