"Chciałabym stanowczo tu oświadczyć, iż - wbrew insynuacjom pojawiającym się ostatnio w mediach - Komisarz Reding w treści swojej odpowiedzi w ogóle nie odniosła się do moich słów w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego". Pani Komisarz dała za to rzeczową odpowiedź na pytanie eurodeputowanych z Intergrupy do spraw praw osób LGBT." - pisze Elżbieta Radziszewska. To odpowiedź na wystąpienie unijnej komisarz Viviane Reding na temat dyskryminacji pracownika ze względu na jego orientację seksualną. Komisarz stwierdziła, ze unijne przepisy zakazują takich działań.

Reklama

"Jako Pełnomocnik Rządu do spraw Równego Traktowania w pełni zgadzam się ze stanowiskiem Komisarz Viviane Reding. Na forum publicznym wielokrotnie miałam okazję wypowiadać się na temat przepisów zawartych w Dyrektywie 2000/78/WE i moja interpretacja zawsze była zgodna z interpretacją Komisji Europejskiej " - napisała Radziszewska w oświadczeniu.

Dodała, że stanowczo sprzeciwia się dyskryminacji osób o orientacji homoseksualnej. "Podczas rozmowy kwalifikacyjnej o pracę nikt nie może być pytany o swoją orientację seksualną. Nikt również - wyłącznie z powodu swojej orientacji seksualnej - nie może być z pracy zwolniony. Oba przypadki są przejawem dyskryminacji i stanowią naruszenie obowiązującego prawa "- czytamy w oświadczeniu.

Radziszewska zaprzecza, jakoby kiedykolwiek powiedziała, że "szkoła wyznaniowa ma prawo odmówić zatrudnienia nauczycielce o orientacji homoseksualnej".

Reklama

"Mam pełną świadomość, że czym innym jest sama orientacja seksualna, a czym innym publiczne deklarowanie nielojalności względem etyki danego kościoła, związku wyznaniowego czy instytucji, w której etyka lub przekonania odgrywają rolę istotną. Jeśli ktoś nie spełnia tych wymogów etycznych, a jednocześnie pragnie być zatrudniony w instytucjach, w których przestrzeganie tych wymogów jest nieodzowne i gdy są one niezbędne dla danej pracy, liczyć się musi z tym, że zasada równego traktowania w jego wypadku stosowana być nie musi. Prawo europejskie w takich sytuacjach przyjmuje bowiem od niej wyjątki."- dodała jednak minister.