„Decyzje zostaną podjęte w stosownym momencie” – zapowiedział Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej urządzonej tym razem w niecodziennej scenerii – na nowym basenie w warszawskich Włochach.

Reklama

„Partia to grupa ludzi dobrowolnie zrzeszonych. Ich obowiązkiem jest nie działanie na szkodę partii w ogóle, a w szczególności w okresie wyborczym. A także przestrzeganie statutu i akceptowanie wyniku wyborów, bez względu na to, jak głosowały. A nie wszczynanie dyskusji na parę godzin po wyborach” – mówił szef PiS.

W taki sposób prezes partii skomentował powstanie stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza". Nieco szerzej mówił z kolei o kandydacie PiS do sejmiku województwa ślaśkiego, Andrzej Rozpłochowskim, którego poparła liderka grupy byłych posłów PiS, Joanna Kluzik-Rostkowska.

„Rozpłochowski to dawny działacz Solidarności, który zasłynął ze stwierdzenia, że jak tutaj strzelimy pięścią w stół, to na Kremlu zegary zaczną iść w drugą stronę. Skoro wzbudza on taką sympatię pani Kluzik-Rostkowskiej, to może powinien się też zastanowić, gdzie chce być” – skwitował Kaczyński. Według niego, odejścia z PiS nie są problemem dla partii. „Mamy bardzo dużą grupę dobrze przygotowanych ludzi. Również pod względem moralnym” – skwitował. Według niego, obecna sytuacja pozwala wprowadzić na wolne miejsca nową grupę polityków.