Program stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza mają tworzyć eksperci i sympatycy za pomocą e-maili. Wczoraj politycy PJN przedstawili w Katowicach deklarację ideową. Jest w niej wszystko: wartości chrześcijańskie, tradycja republikańska, liberalizm, konserwatyzm i sprawiedliwe państwo dla bogatych i biednych.
Nowością jest fakt, że w tworzeniu programu PJN uczestniczy prof. Krzysztof Rybiński, który ostatnio jest jednym z najzacieklejszych krytyków obecnej ekipy rządowej. Kilka tygodni temu stwierdził, że Donald Tusk zadłuża Polskę jak Edward Gierek.
– Któż dzisiaj czyta programy partyjne? Sposób tworzenia programu PJN to zgrabny chwyt marketingowy. I nic więcej. Kapitałem są znane twarze, entuzjazm i zainteresowanie mediów – mówi dr Krzysztof Łęcki, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Najjaśniejszym punktem wczorajszej prezentacji był Andrzej Sośnierz, który jeszcze kilka dni temu występował w barwach PiS. Jest on dobrze znany na Śląsku. Gdy kierował tamtejszą kasą chorych, nie było kolejek do lekarzy rodzinnych, a regionalna służba zdrowia działała sprawnie. Jest on głównym autorem rodzącego się programu PJN w zakresie służby zdrowia. – Powiedziałem: pacjent jest najważniejszy i zdania nie zmieniam. Pieniędzy w systemie jest dość, w ciągu 10 lat ta kwota podwoiła się i z 30 mld zł rocznie zrobiło się 60 mld. Czy chorzy to odczuwają? Nie – mówił wczoraj Sośnierz.
Reklama
Jego zdaniem winny sytuacji jest moloch o nazwie Narodowy Fundusz Zdrowia, który uniemożliwia sprawne zarządzanie ogromnymi pieniędzmi. Dlatego uważa, że konieczna jest decentralizacja systemu, likwidacja NFZ, wprowadzenie kart chipowych zamiast książeczek i powrót do dawnych kas chorych, pod taką czy inną nazwą. I takie właśnie zapisy najprawdopodobniej znajdą się w programie zdrowotnym PJN.