"Premier Tusk skorzystał z długiego weekendu, jaki rozpoczął się od znowu państwowego Święta Trzech Króli, dołożył do tego cały następny tydzień i przez 10 dni będzie odpoczywał, jak donoszą media we włoskich Dolomitach" - pisze na blogu w Onecie Zbigniew Kuźmiuk. Ten były działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego teraz jest radnym sejmiku mazowieckiego z ramienia partii Jarosława Kaczyńskiego.
Kuźmiuk wiele miejsca w swoim wpisie poświęca wypoczynkowi i zajęciom rekreacyjnym Donalda Tuska.
"Tusk mimo natłoku zajęć, o którym co i rusz informują jego PR-owcy, znajduje czas nie tylko na rozgrywanie regularnie raz w tygodniu meczu piłki nożnej, ale także na wyjazdy przynajmniej kilka razy w roku na dłuższy wypoczynek" - pisze radny.
Autor kąśliwego wpisu niby nie ma nic przeciw urlopowi premiera, jednak podkreśla, że szef rządu powinien częściej gościć w kraju.
"W wypoczywaniu nie ma oczywiście nic złego, każdemu pracującemu przysługuje przecież ponad 20 dni urlopu w roku, ale wypoczynki premiera Tuska zdarzają się coraz częściej i to często w sytuacjach, w których premier powinien być raczej w pracy niż na plaży albo na nartach" - ocenia polityk. I dalej poświęca sporo tekstu na opis sytuacji, w których obecność szefa rządu - jego zdaniem - jest niezbędna.
Zbigniew Kuźmiuk kończy ironicznie: "Na koniec panie premierze dobrego szusowania życzymy i niech Pan wreszcie solidnie odpocznie, żeby pociągnął Pan już później rządzenie przynajmniej do letnich wakacji".