Partię chcą zarejestrować działacze organizacji działających na rzecz zwierząt. Twierdzą oni, że politycy zasiadający w Sejmie nie gwarantują możliwości zmiany praw zwierząt. - Niemal wszystkie poprawki dotyczące zwierząt gospodarskich są torpedowane przez przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa, tłumaczy Małgorzata Frąc - jedna z pomysłodawczyń POZ.
Partia będzie się domagać, by właściciele zwierząt ponosili pełną odpowiedzialność za ich zachowania, a sądy, by przestały być pobłażliwe wobec oprawców. - Nie chodzi o zaostrzanie kar, a bardziej o egzekwowanie już obowiązującego prawa, mówi Frąc.
Organizatorzy POZ pracują nad statutem. Oprócz poprawy warunków życia zwierząt - domowych, hodowlanych i wolno żyjących - będą postulować traktowanie zwierząt jako istot, które potrzebują opieki ludzi. Zamierzają też propagować wegetarianizm jako alternatywne źródło odżywiania.
Komentarze (14)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKtoś napisał o rolnikach, że z trawy nie wyżyją. A myślisz, że jak hodują 5 świń to maja kokosy? Opłaca się tylko gospodarstwom mającym po 100szt. i dopłaty unijne. My płacimy średnio 10zł za kg mięsa w sklepie a rolnik za 1kg otrzymuje ok. 3zł. I jeszcze musi zwierzę karmić przez średnio rok zanim sprzeda.
I wracając do tematu - czy partia, czy coś innego, trzeba próbować walczyć o prawa zwierząt