Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, do której należą PiS i PJN, wybrała we wtorek Jana Zahradila z czeskiego ODS na nowego szefa, który zastąpi Michała Kamińskiego. Wcześniej swą kandydaturę wycofał prof. Ryszard Legutko.
O Zahradilu ukazało się ostatnio w polskiej prasie kilka artykułów i wypowiedzi na blogach, które wskazywały na jego liberalne poglądy w sferze obyczajowej. Miał rzekomo sprzeciwiać się odwołaniu do Boga w unijnej konstytucji, a także opowiadać się za legalizacją marihuany i bronić praw mniejszości seksualnych.
Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz przywołał w środę na konferencji prasowej wypowiedź Zahradila sprzed lat, w której czeski polityk wyrażał zaskoczenie, że "w pierwszej grupie kandydatów do Unii Europejskiej jest Polska, ta ogromna kula u nogi".
Zdaniem posła PO Cezarego Tomczyka, szefem frakcji do której należy PiS, został antypolonijny polityk, który "popiera legalizację marihuany i jest przeciwnikiem konkordatu".
Politycy Platformy zaapelowali do polityków PiS i PJN, aby wrócili do frakcji Europejskiej Partii Ludowej, do której w PE należy PO i PSL. "Tam, jako Polacy, jesteśmy w stanie zrobić dużo więcej" - przekonywał Tyszkiewicz.
Zahradil zastąpi na stanowisku Michała Kamińskiego, który ogłosił pod koniec stycznia, że rezygnuje z funkcji szefa EKR, na co nalegali europosłowie PiS od czasu, kiedy Kamiński wraz z trzema innymi europosłami odszedł do nowej partii Polska Jest Najważniejsza.
Komentarze(56)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeW ostatnich tygodniach na kilku stronach internetowych ("prawy.pl", "nczas.com" i in.) pojawiły się wypowiedzi na temat polskości przypisywane Donaldowi Tuskowi. W związku z powtarzającymi się pytaniami o ich autentyczność, informuję iż:
Fragmenty wypowiedzi, które pojawiły sie w internecie, przypominają wypowiedzi Donalda Tuska z ankiety zamieszcznej w nr 11-12 z roku 1987. Przypominają, bo tak naprawdę stanowią zlepek zdań wyciętych z szerszej całości, dokładnie z pierwszych akapitów tekstu, zbudowanego - by tak rzec - dialektycznie, z tezy i antytezy. Teza, dotycząca stereotypowych skojarzeń nt. "polskości" jest rzeczywiście bardzo krytyczna, dopiero w ostatnim akapicie (którego nikt już do internetu nie wprowadził) przeciwstawia się jej antytezę, która cytuję in extenso: "Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona także przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i zażenowaniem. Wtedy sądzę - tak po polsku, patetycznie - że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem".
W sposób iście artystyczny, bo usuwając przecinek i pozbawiając literkę "ą" ogonka zmieniono także w wersji internetowej dość istotne w wybranych fragmentach zdanie. W internecie czytamy: "Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej". W "Znaku" natomiast: "Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej" (podmiotem domyślnym jest tu polskość przeciwstawiona, jak widać nawet w tym zdaniu, Polsce).
Tekst Donalda Tuska, choć krótki, jest tekstem przeznaczonym dla inteligentnego czytelnika, który rozumie, co to ironia, przenośnia, który jest w stanie uchwycić kluczową dla autora różnicę między "polskością" rozumianą jako hasło a Polską jako taką, który potrafi się domyślić, co kryje się pod zdaniem [Ustawa z dnia 31 VII 1981 r. o Kontroli publikacji i widowisk...] i który potrafi wyciągnąć wnioski z faktu, że napisano go w 1987 roku, a nie przedwczoraj.
Przede wszystkim jednak nie sposób zrozumieć, co ma do powiedzenia autor, jeśli nie podejmie się trudu przeczytania tekstu do końca. Od kilku tygodni nasza redakcja otrzymuje prośby o przesłanie strony 191 z numeru 11-12/87. Tylko tej jednej. Zakończenie tekstu jakoś nikogo nie interesuje. Jest nam zawsze ogromnie miło, gdy ktoś chce zaglądnąć do archiwalnych numerów naszego pisma. Ale konsekwetnie udostępniamy w takich przypadkach całe artykuły. Tak też uczyniliśmy z tekstem Donalda Tuska licząc na to, że zainteresowani podejmą trud zapoznania się z całością. Tym bardziej na to liczmy, że tekst, po ingerencji cenzury, ma tylko trzy strony.
Michał Bardel
p.o. redaktora naczelnego miesięcznika "Znak" "
Poparcie dla legalizacji marihuany to kompletna bzdura. Tylko raz wypowiadałem się w tej sprawie. Stwierdziłem, że jeśli policja złapie nastolatka z dwoma skrętami, nie powinien być od razu traktowany jak morderca. To się nazywa dekryminalizacja i nie ma nic wspólnego z legalizacją. Narkotyki są nielegalne i tak powinno pozostać. Co do małżeństw gejów, mamy ustawodawstwo w tej sprawie, bo naród jest liberalny i tego chciał. W Polsce go nie ma, bo nie ma na to przyzwolenia narodu. I ja to szanuję. Zawsze będę walczył z narzucaniem praw z góry. Każdy kraj powinien rozwiązywać takie sprawy w zgodzie ze swą tradycją.
reasumując PiS w swoim zaprzaństwie aby zrobić na złość PJN poparł polityka który nie gość, że Polskę i Polaków na w głębokim poważaniu to jeszcze jest za marychą i gejami. Nie wiedziałem, że takie jest jądro polityki uprawianej przez PiS
Alkoho i nikotyna... popatrz na statystyki...i na te te dotyczące marijuany.
Alkohol jest zagrożeniem, nikotyna, a nie marijuana.
Poczytać polecam.
czy antypolski?
Trzeba nauczyć sie pisać!!!
To, że Jaro jest antypolski to jest oczywiste dla każdego myślącego, ale
wycofać Legutkę i głosować na Czecha to już chyba za daleko posunięta
szczerość. Jest też inne wytłumaczenie. Jaro nie lubi albo się boi tych, których wysłał do Brukseli. No to Ziobru jesteś na ścieżce i kursie TU154.
Legalizacja marychy i i sex-trendów to nie jest ''POstęp '' ?
Zdecydujcie się durnie kogo popieracie ?
rudego kaszubskiego burka.
...P0- wska propaganda swoim zakłamaniem dorównuje komunistycznej. Świadczy dobitnie zbydlęceniu jej całego środowiska PO.
...
Ona nie dorównóje, tylko niá jest. Dzisiaj kazde dziecko wie ze PO=SB. Prominéci tej partji to dawne SB-kowskie łotry. Oni majá wiedzé jak mamic' społeczen'stwo, wiedzá jak kras'c' by nikt nic sié nie domys'lał, majá pieniádze i wiedzé by morderstwa były tylko przypadkami no i majá nas Polaków i swá Matké POLSKÉ głéboko w du..e.
LĄDUJ DZIADU WE MGLE,PO TRUPACH DO CELU"-CIEKAWA INSTRUKCJA LĄDOWANIA W SMOLEŃSKU.
Najwyzsza pora skorzystac z Art. 256 KK
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub NAWOLUJE DO NIENAWISCI NA TLE ROZNIC narodowościowych, etnicznych, rasowych, WYZNANIOWYCH albo ze względu na bezwyznaniowość,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
oto przyklad KLASYCZNEJ GLUPOTY PREZESA, ktory wkrotce przegra siodme z rzedu wybory, a oglupieni z sekty ciagle jego slowo traktuja ponad slowo Boze
Jak ma takich wyborcow jak ty, to przegra kazde wybory.