Drzewiecki był ministrem sportu, ale przede wszystkim przez lata bliskim współpracownikiem Donalda Tuska. Stanowisko stracił po wybuchu afery hazardowej półtora roku temu. Od tego czasu sprawie przyglądała się prokuratura, która jednak ostatecznie byłemu ministrowi zarzutów nie postawiła.
Mimo to Mirosław Drzewiecki nie znajdzie się na tworzonych właśnie listach wyborczych Platformy Obywatelskiej. "Nie chcę kandydować. Ani teraz, ani w latach następnych" - mówi "Super Expressowi". Zamiast tego wybiera się na emeryturę. Zapewnia, że decyzja jest ostateczna i nieodwracalna.
Były minister może pochwalić się sporym wartym kilka milionów złotych majątkiem. Samych oszczędności były minister wykazał w oświadczeniu majątkowym ponad milion złotych. Do tego willa pod Łodzią, apartament na Florydzie, grunty.
Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/mirosaw-drzewiecki-odchodze-na-emeryture_184238.html