W Moskwie przebywa polska delegacja na czele z wiceministrem Jarosławem Wojtowiczem. Miała ona m.in. wyjaśnić podczas rozmów z głównym inspektorem sanitarnym Rosji Gannadijem Oniszczenką, dlaczego porozumienie między UE a Rosją w sprawie wznowienia eksportu warzyw nie jest respektowane.

Reklama

Sawicki pytany w czwartek przez dziennikarzy, dlaczego sam nie pojechał do Moskwy, wyjaśnił: "do rozmów wystawia się takich przedstawicieli, jakich druga strona wyznacza". "Skoro Rosja wyznaczyła do rozmów inspektorów, to po stronie polskiej i unijnej też powinni pojechać inspektorzy, a nie wiceministrowie. My i tak podnieśliśmy rangę tej wizyty o jeden poziom. Mam nadzieję, że strona rosyjska dostrzeże takie wyjście naprzeciw" - mówił minister.

Kempa, która jest pełnomocniczką okręgową PiS w Świętokrzyskiem razem z posłami Marią Zubą, Andrzejem Bętkowskim, Markiem Kwitkiem i Jarosławem Rusieckim spotkali się w piątek w Sandomierzu na giełdzie ogrodniczo-warzywnej z rolnikami.

Kempa oceniła tam, że Sawicki i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powinni, wykorzystując fakt, że sprawujemy prezydencję, utworzyć w Unii Europejskiej koalicję na rzecz korzystnych rozwiązań dla polskich producentów warzyw poszkodowanych przez embargo.

Posłowie PiS na konferencji prasowej mówili, że wprowadzenie embarga m.in. ma charakter polityczny. Przestrzegali też, że kłopoty producentów warzyw spowodowane przez zachorowania wywołane EHEC mogą doprowadzić gospodarstwa do bankructwa.



Zapowiedzieli ponadto interpelację w tej sprawie do ministra rolnictwa i premiera.

Reklama

Sandomierszczyzna jest zagłębiem produkcji owoców i warzyw. Na giełdzie w Sandomierzu zaopatruje się wielu kupców zza wschodniej granicy.

Rosja wprowadziła na początku czerwca embargo na import warzyw z Unii Europejskiej w związku z falą zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC w Europie. Następnie podczas czerwcowego szczytu UE-Rosja w Niżnym Nowogrodzie Kreml zgodził się na odblokowanie importu warzyw w zamian za unijne gwarancje bezpieczeństwa tych produktów.

Jak dotąd strona rosyjska zezwoliła na wznowienie importu warzyw z Holandii, Belgii, Danii i Hiszpanii. Minister rolnictwa Marek Sawicki zapewniał w tym tygodniu, że Polska spełnia warunki stawiane w porozumieniu zawartym między Unią a Rosją w sprawie zniesienia embarga.