Jego zdaniem rolą ministra jest to, by mieć pełny i rzeczywisty obraz wojska. Stara się więc różnymi kanałami docierać do informacji i je weryfikować, korzystając z różnych źródeł, także z mediów.
"Na pierwszym spotkaniu dowódców z premierem Donaldem Tuskiem i ze mną jako ministrem powiedziałem, że oczekuję od nich tylko prawdy. W zamian mogą oczekiwać ode mnie tego samego. Osoby, które uczestniczyły w kolejnej odprawie, powiedziały, że była zupełnie inna niż za czasów mojego poprzednika. Nikt nie krępował się mówić także o rzeczach trudnych i przykrych" - powiedział minister Siemoniak.
Podkreślił, że w krótkim czasie sytuacja szeregowych i oficerów musi zostać uporządkowana, gdyż nie są oni odpowiednio doceniani. Zapowiedział też śmiałe decyzje wobec zbyt skomplikowanej i rozbudowanej struktury wojska.