"Miała być konf LOT, ale to bydlę musi się podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla pajacu" - m.in. taki wpis znalazł się na stronie radnego 1 listopada, gdy po awaryjnym lądowaniu boeinga na Okęciu, na konferencji prasowej prezydent pogratulował pilotowi.

Reklama

Śledczy na piątek zaprosili Maciejowskiego na przesłuchania. Jak sam mówi, ma je składać w charakterze świadka, co go dziwi, bo w takiej sytuacji nie może odmówić zeznań. "To metody rodem z państwa policyjnego. Najpierw śledczy chcą uzyskać moje zeznania, by potem na ich podstawie postawić mi zarzuty" - ocenia.

Rzeczniczka stołecznej prokuratury Monika Lewandowska mówi, że nie ma przeszkód do przesłuchania w charakterze świadka osoby podejrzanej. "W przypadku postawienia jej zarzutu wcześniej składane przez nią zeznania nie mogą być dowodem w sprawie" - podkreśla.