W sondażu dla TVN24 Platforma Obywatelska straciła 6 punktów procentowych, a w badaniu dla TNS OBOP aż 9 i do partii Donalda Tuska mocno zbliżył się PiS.
Nie boli mnie spadek notowań Platformy Obywatelskiej, bo zawsze sprzeciwiałem się uprawianiu polityki pod dyktando sondaży, ale boli mnie to, że część tego spadku zarobiliśmy za bezdurno, za prosty błąd w końcowej fazie sprawy ACTA– powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie Radia ZET.
>>>Rząd ciągnie PO w dół. Niebezpiecznie blisko PiS
Kto ponosi główną odpowiedzialność za spadek notowań?
Nie widzę powodu do dokonywania rozróżnienia. Lider jest w największym stopniu odpowiedzialny za wyniki, ale my nie zapewniliśmy mu wystarczającego wsparcia. W przypadku ACTA i ustawy refundacyjnej zawiedliśmy my, konkretni wykonawcy tej polityki - stwierdził minister sprawiedliwości.
>>>Kolejny sondaż i ostry zjazd Platformy
Nie mam problemu z biciem się w swoje piersi, ale uważam że zarzut arogancji wydaje mi się zupełnie nietrafiony. Zawiodła nas czujność, zabrakło wrażliwości społecznej w sprawie ACTA, natomiast proszę mi wierzyć, że premier i ministrowie ciężko pracują.” - odpowiedział Gowin na pytanie czy Donald Tusk i PO nie osiedli na laurach po drugich wygranych wyborach.
Zdaniem ministra sprawiedliwości Platforma w sprawie ACTA popełniła dwa błędy.
Pierwszy, moim zdaniem drobniejszy, to brak pełniejszej konsultacji społecznej. Drugi błąd to moment i tryb podjęcia decyzji. Podjęliśmy tę brzemienną w skutki decyzję drogą obiegową, a w tym trybie podejmuje się decyzje w sprawach nie budzących kontrowersji - tłumaczył Gowin.
Możemy nie ratyfikować tej umowy. Mam poważne zastrzeżenia, nie tyle do treści tego porozumienia, ale do tego, co kryje się między wierszami. Zadaję sobie pytanie, czy ten dokument nie daje instrumentu Stanom Zjednoczonym do selektywnego uderzania w polskich obywateli. Nie żałuję tych, którzy na kradzieży własności intelektualnej zbijają majątki, ale nie chciałbym żeby zagrożeni czuli się zwykli internauci - dodał minister.