W przeszłości milczenie w sprawie katastrofy smoleńskiej opłacało się nam politycznie, ale teraz to jest błąd - mówi Mężydło.
Jego zdaniem, to, co mówi PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie powinno pozostać bez echa. - Tuż po katastrofie nikt nie uwierzyłby w zamach, a dziś już coraz głośniej krzyczy się o tym na wiecach. Na wszystkie sugestie płynące z PiS powinno się odpowiadać twardymi faktami - przekonuje.
Mężydło powiedział też, że wiadomo, że Rosjanie rozgrywają sprawę katastrofy i dla nich im większa zawierucha wokół tych spraw, tym Polska jest słabsza. Uważa, że Rosjanie złośliwie umyli wrak tupolewa na drugą rocznicę.
Naturalnie, że to, co robią Rosjanie, wzbudza w Polsce niepokój i musi budzić podejrzliwość. Problem w tym, że Rosjanie robią to złośliwie, z wyrachowania, a PiS daje się im podpuszczać i atakuje polski rząd. Polska skłócona jest wygodnym dla Rosji sąsiadem - powiedział Mężydło.
Na pytanie, czy Polska nie może postawić temu tamy, poseł PO powiedział: Ale jak?! Mamy wypowiedzieć wojnę?!