Zaczęło się od Katynia. Poseł PiS uznał, że rząd za słabo pomagał rodzinom i nie robi wszystkiego, by świat uznał oficjalnie zbrodnię ZSRR za ludobójstwo. To rozpętało prawdziwą wojnę w studio. Ta wypowiedź pana posła jest żałosna. Pan poseł szuka momentu, by zaatakować rząd i pana premiera. To ewidentne kłamstwo - stwierdził rzecznik klubu PO. Te wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z którymi mamy do czynienia od kilku tygodni, to są albo wypowiedzi chorego człowieka, albo cynicznego polityka. Nie wiem, co gorsze. Bo o ile chorobę można leczyć, o tyle cynizmu i ordynarnej polityki na trumnach nie mogę zrozumieć - dodał.
Na odpowiedź długo nie musiał czekać. Pan ściga się z Pawłem Grasiem o to, kto jest Urbanem Platformy Obywatelskiej - grzmiał Mastelarek. Polityk PiS wyliczył też błędy rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej.