Kempa w imieniu klubu złożyła na piśmie wniosek o odrzucenie rządowego projektu.
To kolejna ustawa prowadzona w takim ekspresowym trybie. Nie zgadamy się na to - mówiła. Dodała, że jej klub wnosi o odrzucenie tego projektu w całości "z powodu niesprawiedliwości społecznej" i "niewsłuchania się w głos narodu", a także z braku obudowania go ustawami około rodzinnymi i około gospodarczymi. Jej zdaniem zabrakło w tym projekcie troski o zwykłego obywatela, zwykłego Polaka.
Zapewniła posłów PO, że przyjdzie taki rząd, który z wielką troską będzie się musiał pochylić nad problemami Polaków. Będzie taki rząd i będzie niebawem. Jeśli Solidarna Polska nawet nie będzie rządzić, to wymusi na przyszłym koalicjancie kilka podstawowych kwestii, jako antidotum na to, co się dzieje, co proponuje PO - mówiła Kempa.
Trzeba jak najszybciej wprowadzić rozwiązania prorodzinne, bo po co ta cała reforma, jak nie będzie dzieci - pytała.
Przypomniała, że Unia Europejska nie wymaga wydłużenia wieku emerytalnego. To nie jest przymus, który wynika z przynależności do UE - to dobrowolne - podkreślała, krytykując projekt. Przypomniała też, że Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach uznał za konstytucyjne rozwiązania, które dają kobietom uprzywilejowany - szybszy wiek przechodzenia na emeryturę.
Oceniła, że poparcie Ruchu Palikota dla projektu, to de facto nowa koalicja i zabezpieczenie na wypadek, gdyby ktoś z poparcia (projektu - PAP) się wykruszył.