Za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu zagłosowało 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu.

Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła na poprzednim posiedzeniu Sejmu m.in. PO. W klubie nie było jednak dyscypliny podczas głosowania, za dalszymi pracami nad projektem opowiedziało się 40 posłów tego ugrupowania, a 28 wstrzymało sie od głosu. Wśród posłów PSL 19 było za dalszymi pracami, pięciu było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Za odrzuceniem projektu opowiedziały się Ruch Palikota i SLD. Za dalszymi pracami - wszyscy posłowie PiS i SP.

Reklama

Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - zgłoszony przez posłów Solidarnej Polski - wprowadza zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Autorzy nazywają to zakazem "aborcji eugenicznej".

Posłowie opowiedzieli się też przeciwko liberalizacji przepisów dotyczących aborcji odrzucając projekt autorstwa Ruchu Palikota, który dopuszczał przerwanie ciąży w pierwszych 12 tygodniach.

Wniosek o odrzucenie projektu poparło 365 posłów, 60 było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Za odrzuceniem projektu opowiedziała się większość klubów podczas debaty na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Za dalszymi pracami były tylko kluby SLD i RP.

W myśl projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, decyzja o przerwaniu ciąży miała należeć wyłącznie do kobiety. Ruch Palikota proponował, by w pierwszym trymestrze ciąży kobieta miała prawo do aborcji bez ograniczeń. Powyżej 12. tygodnia ciąży zabieg można byłoby przeprowadzić, jeżeli ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.

Projekt przewidywał również wprowadzenie do szkół obowiązkowego przedmiotu wiedza o seksualności człowieka w wymiarze nie mniejszym niż jedna godzina tygodniowo. Lekcje miałyby być dostosowane do wieku oraz potrzeb uczniów i obowiązywać od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Autorzy projektu chcieli także, by środki antykoncepcyjne były refundowane (również środki antykoncepcyjne stosowane po stosunku).