Teoria wybuchu zdejmuje odpowiedzialność z Rosjan. To jest najgłupsze w tej teorii i najbardziej szkodliwe. To trzeba uświadomić zwolennikom tej teorii. Gdzie można było podłożyć te bomby? Tylko w Warszawie – mówił polityk Solidarnej Polski na antenie Radia ZET. Jego zdaniem, tezy zespołu Macierewicza wzmacniają Rosję i mocno szkodzą Polsce. Mówienie o zamachu szkodzi prawdzie, szkodzi Polsce i wzmacnia Rosję - zauważył. Poparła go Monika Olejnik. Rosjanie są niewinni. Lotnisko było fantastycznie, wszystko było świetnie przygotowane, kontrolerzy byli cudowni. Był wybuch, a skoro był wybuch, to po co gadać o tym, czy lotnisko nie powinno w ogóle przyjmować samolotu - stwierdziła.
Z tymi tezami nie zgodził się Jacek Sasin z PiS. Jest asymetria, bo nie ma informacji o tym, że niektórzy uważają, że był zamach, bo to i tamto - stwierdził. Zapytany, jak wniesiono bombę na pokład prezydenckiego samolotu odparł, że nie od tego są politycy, żeby mówić jak została wniesiona bomba i czy została wniesiona. Z kolei o zamachu powinni mówić eksperci.