Z doniesień tygodnika ”Wprost” wynika, że Ilona Klejnowska, jeden z aniołków prezesa PiS miała wydobywać poufne informacje o Solidarnej Polsce. W tym celu miała się spotykać z Mariuszem Łuszczkiem.

Reklama

Zdaniem posła PiS nie były to żadne poufna dane, ale informacje pomagające ustalić harmonogram dnia. I jak podkreśla bzdurą jest, jakoby Ilona Klejnowska miała przynosić informacje na temat Solidarnej Polski.

Na posłach konkurencyjnej partii Mariusz Antoni Kamiński nie zostawia jednak suchej nitki.

Solidarna Polska cieknie jak durszlak - mówi wprost. I podkreśla: Kpina i żenada. Politycy Solidarnej Polski próbują zaistnieć różnymi środkami.

Sami posłowie przychodzą do nas i żalą się, jak jest źle. Uważam, że klub zmieni się wkrótce w koło. Partia skończy się po wyborach do PE, a z polityki zniknie Zbigniew Ziobro - dodaje jednym tchem.