Lider RAŚ wskazywał, że jedną z przyczyn jego decyzji jest spór wokół Muzeum Śląskiego. Jednak marszałek województwa Mirosław Sekuła odrzuca taki argument.
- Pana dyrektora Leszka Jodlińskiego nikt nie odwołał, tylko nie było kolejnego przedłużenia powierzenia mu obowiązków - tłumaczył polityk PO.
Decyzję Gorzelika Sekuła skomentował z mównicy. - Marszałku Gorzelik, nie ma wom gańba, że jak była godka, toście byli, a jak jest robota, to uciekocie? – pytał Gorzelika gwarą, czy mu nie wstyd, że był, jak była rozmowa, a jak jest praca, to go już nie ma.
Mirosław Sekuła pytany o dalsze losy koalicji, podkreślał, że decyzja Gorzelika nie musi oznaczać jej rozpadu. - Jeżeli RAŚ przedstawi nowego kandydata do zarządu województwa, który byłby w stanie doprowadzić do końca budowę Stadionu Śląskiego, to na pewno ta propozycja będzie z całą powagą rozpatrzona - mówił marszałek województwa śląskiego.
Jerzy Gorzelik swoją decyzję o rezygnacji ze stanowiska członka zarządu województwa ogłosił podczas dzisiejszej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego.