Chodzi o Ruch Palikota, który chciał w ten sposób docenić Karola Janego. Klub miał wystąpić o o nagrodę roczną dla niego w wysokości 18,2 tys. zł, jak się okazuje najwyższą premię przyznaną dyrektorowi klubu poselskiego.

Reklama

Sęk w tym, że wcześniej Ruch Palikota ostro wypowiadał się przeciwko przyznawaniu nagród i premii w Sejmie, w tym także osobom na najwyższych stanowiskach. Z powodu ich przyjęcia wykluczył ze swego grona wicemarszałek Sejmu Wandę Nowicką.

Ale okazuje się także, że Jane nagrody nie dostał, tak przynajmniej wynika ze słów Andrzeja Rozenka, rzecznika partii. Wicemarszałek Cezary Grabarczyk zauważa jednak: Jeden z członków Klubu Ruch Palikota powiedział, że klub nie występował o nagrodę. Tymczasem takie wystąpienie jest w naszych dokumentach.

Prezydium Sejmu zdecydowało o kontroli, tę przeprowadzić ma teraz Kancelaria Sejmu.

Wiadomo już także, że temat nagrody ma być poruszany na zwołanym na piątek spotkaniu prezydium klubu Ruchu Palikota.