Około 50 szpitali jeszcze w tym roku przestanie funkcjonować jako samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej (SPZOZ). Wśród przekształcanych zabraknie jednak lecznic resortowych. Jest ich w Polsce 34. Rządowe SPZOZ mogą się stać samodzielnymi podmiotami, chociaż jak na razie taka decyzja zapadła jedynie w przypadku jednej placówki podległej resortowi zdrowia. W formie spółki działa szpital w Polanicy-Zdroju. I na tym reformatorskie zapędy Ministerstwa Zdrowia się zatrzymały. Jak nieoficjalnie dowiedział się "DGP", żaden inny szpital należący do tego resortu nie jest obecnie szykowany do zmiany formy organizacyjno-prawnej. To oznacza, że Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu pozostanie SPZOZ.
Także pozostali ministrowie nie wykazują zbyt dużego entuzjazmu dla rządowej reformy szpitali. Z 17 lecznic podlegających MSW formę prawną może zmienić tylko jedna, a i to stoi pod znakiem zapytania. Nie zapadła ostateczna decyzja w tej sprawie. – Nie przekształciliśmy dotychczas żadnego naszego szpitala i niech tak pozostanie. Jeżeli ma się to wiązać tylko ze zmianą formy prawnej, a nie mentalności zarządzania tymi placówkami, to nie warto tego robić – uważa Marek Kondracki, dyrektor departamentu zdrowia MSW.
Także żaden z 16 szpitali MON nie jest spółką. I nic nie wskazuje na to, żeby w tej kwestii dużo się zmieniło w najbliższym czasie. – Obecnie nie są prowadzone prace mające na celu zmiany formy prawnej resortowych SPZOZ w spółki kapitałowe – informuje ppłk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON.
To oznacza brak reform w resortowych szpitalach. Przyjdzie im jeszcze poczekać na jakiekolwiek sygnały od swoich właścicieli, co dalej z ich przyszłością.
Reklama