Jarosław Kaczyński w miejscowości Kowala Kolonia (woj. mazowieckie) wskazywał, że w tej chwili na jedną kobietę przypada 1,3 dziecka. To nas sytuuje poniżej 200. miejsca na świecie. Tak być nie może, my się po prostu zwijamy - grzmiał lider Prawa i Sprawiedliwości.
Inne narody mają perspektywę demograficznego rozwoju, a my mamy perspektywę demograficznego zwijania się - dodawał jednym tchem.
Jak tłumaczył ma to przede wszystkim związek z bezrobociem, a jednym z rozwiązań - jest zdaniem Jarosława Kaczyńskiego - nakłonienie młodych ludzi do zakładania własnych przedsiębiorstw.
Ale - jak podkreślił - nie bez znaczenia są także problemy z kredytami. Powstał (...) taki stan niewoli związanej z kredytami. W tym młodszym i średnim pokoleniu mnóstwo jest ludzi, którzy są uwiązani przez kredyt. Kupili mieszkanie, kupili jakieś rzeczy, które są potrzebne (...) a ten kredyt często dzisiaj jest więcej wart, niż w momencie kiedy go brano - ocenił.
Tymczasem jego zdaniem obowiązkiem państwa jest zapewnienie także bezpieczeństwa ekonomicznego.