Prezes PiS chce skrócić kadencję kierownictwa partii. Zamiast obecnych 4 lat miałoby to być trzy. Stosowne decyzje mogą być podjęte na najbliższym kongresie programowo-wyborczym. Jarosław Kaczyński mówił, że będzie chciał, aby krótsza kadencja dotyczyła również prezesa partii, a więc jego samego. Jego zdaniem, cztery lata na czele partii to zbyt długo. Prezes PiS podkreślił, że to jego inicjatywa, a zdania w ugrupowaniu są podzielone. On sam stoi na czele PiS od 2003 roku.
Postulat skrócenia kadencji kierownictwa to jedna z przyczyn przyspieszenia kongresu partii. Wybierze on prezesa w czerwcu tego roku - zamiast rok później. To nie jedyna przyczyna takiej decyzji. Szef PiS uważa też, że teraz jest "dobry moment" na kongres, bo za rok, tuż przed wyborami, mogłoby zabraknąć spokoju potrzebnego do podjęcia niektórych decyzji.
Prezes PiS dodał, że kongres wyborczy i tak musiał się odbyć, a połączenie go z programowym przyczyni się do oszczędności.