Przekopanie Mierzei Wiślanej to najważniejsza sprawa dla Elbląga - twierdzi kandydat PiS na prezydenta miasta Jerzy Wilk. Zdaniem reprezentującej PO Elżbiety Gelert, w mieście na pierwszy plan wysuwają się inne sprawy. Na cztery dni przed drugą turą wyborów prezydenckich oboje kandydaci mówili w Radio Gdańsk o swoich planach i zamiarach na najbliższe półtora roku.
Jerzy Wilk podkreślał, że dzięki przekopaniu Mierzei Wiślanej w Skowronkach powstanie wiele nowych miejsc pracy, a Elbląg odniesie szereg innych korzyści. Kandydat PiS stwierdził, że skoro zbudowano Kanał Panamski to dokonanie tak małego przekopu nie powinno stanowić problemu. Według niego stworzy to nowe szanse dla Elbląga, m.in. na szerszą współpracę z Królewcem.
Z kolei zdaniem Elżbiety Gelert prezydentura, która będzie trwała niespełna półtora roku, nie powinna się zajmować przekopem Mierzei. Jednocześnie nie wykluczyła swojego poparcia dla tego pomysłu jeśli znalazłyby się na to pieniądze. Podkreślała też, że inwestycja powinna mieć charakter głównie turystyczny. Druga tura wyborów prezydenta Elbląga, w której zmierzą się Elżbieta Gelert z Platformy Obywatelskiej i Jerzy Wilk z Prawa i Sprawiedliwości, odbędzie się w niedzielę.