Jarosław Kaczyński ocenił odpowiedź Donalda Tuska jako właściwą i odpowiednią.
Delikatnie mówiąc: niestosowne - tak szef rządu odparł na oświadczenie izraelskiego MSZ, według którego podtrzymany zakaz uboju rytualnego w Polsce jest "nie do przyjęcia", a decyzja Sejmu szkodzi staraniom na rzecz odbudowy żydowskich wspólnot.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że w tej sprawie mówi z Donaldem Tuskiem wspólnym głosem. Podkreślił ponadto, że reakcja polskiej strony powinna pójść nawet dalej. - Należałoby wezwać izraelskiego ambasador, żeby otrzymał upomnienie - podkreślił Jarosław Kaczyński. I jak dodał, sam jest radykalnym przeciwnikiem uboju rytualnego.
Nic mnie nie przekona do tego, że należy w okrutny sposób mordować zwierzęta. To mój głęboki pogląd, podtrzymywany od dzieciństwa - podkreślił szef PiS.
Na pytanie dziennikarzy, czy PiS w tej sytuacji wystąpi również o zdelegalizowanie uboju gospodarskiego, który jest równie brutalny co ubój na potrzeby żydowskich i islamskich związków wyznaniowych, Jarosław Kaczyński odpowiedział: - Przyjrzymy się temu, mam nadzieję, że nie w praktyce.