Wśród odwiedzonych przez Kaczyńskiego miejsc była Dębica, gdzie Pupa jest sekretarzem miasta. Jarosław Kaczyński chwalił kandydata swojej partii do Senatu. Jego zdaniem, głos oddany na niego będzie sprzyjał zmianom w kraju.
W Dębicy prezes PiS zapowiedział, że jeśli jego partia wygra wybory parlamentarne, natychmiast "zakasze rękawy" i weźmie się do pracy. Jedną z pierwszych zmian ma być powrót do poprzedniego wieku przechodzenia na emeryturę - 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. PiS chce też zmienić inny element systemu - OFE. Sprzeciwia się jednak administracyjnej likwidacji Otwartych Funduszy. Woli raczej - jak na Węgrzech - zniechęcać obywateli do tego systemu, poprzez kampanię mającą informować, że - jak mówił Jarosław Kaczyński - "OFE to największe oszustwo".
Jak ktoś chce grać ze swoim życiem w ruletkę, to (...) ma prawo, ale musi wiedzieć, że gra w ruletkę i że wobec tego bierze wszystko na własną odpowiedzialność - mówił prezes PIS
Po wystąpieniu w Dębicy Jarosławowi Kaczyńskiemu zadawano pytania. W tej sesji wypomniał Jackowi Rostowskiemu, że to jemu zawdzięcza obywatelstwo polskie. Obecny minister finansów urodził się Brytyjczykiem i do początku lat 90. nie miał naszego obywatelstwa. Jarosław Kaczyński podpisał je za prezydenta Lecha Wałęsę, jako minister stanu w jego kancelarii.
Przed pobytem w Dębicy prezes PiS odwiedził Strzyżów i Ropczyce. Na Podkarpaciu był też wczoraj. Spotkał się z mieszkańcami Ustrzyk Dolnych, Leska i Brzozowa.
Wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu odbędą się 8 września. Chodzi o uzupełnienie miejsca po mieleckim senatorze PiS Władysławie Ortylu, który został wybrany na marszałka województwa podkarpackiego.