Minister finansów mówił, że nowelizacja tej ustawy jest konieczna. Brak nowelizacji - jego zdaniem - wymagałby cięć wydatków na około 25 miliardów złotych lub podwyższenia podatków o taką sama kwotę.
Wicepremier Jacek Rostowski mówił, że obecna reguła ostrożnościowa spełniła pożyteczna rolę, bo zniechęcała kolejne rządy do nadmiernego zadłużania się. Według niego, w obecnych warunkach największego i najbardziej przedłużającego się kryzysu gospodarczego od 80 lat, nie spełnia już ona swoich funkcji w sposób wystarczająco elastyczny.
Szef resortu finansów mówił też, że zawieszenie 50-procentowego progu ostrożnościowego nie jest znakiem nadchodzącej katastrofy finansów publicznych. Minister Rostowski poinformował, że po zapowiedzi tej zmiany i nowelizacji budżetu na 2013 r. spadła rentowność polskich obligacji, a złoty umocnił się.
Komentarze(70)
Pokaż:
xxx na latarniach!!!
sejmu złodziei i degeneratów,itd. Obejrzyj się wokoło!!! niech każdy prawdziwy Polak wklei to raz pod jakimś artykułem
SKORO ROSTOWSKI TAK LUBI WYLICZANKI - TO MAM DLA NIEGO, LEPSZY "RACHUNEK KRZYWD"! ...
TRZEBA TYLKO ISC TROPEM TUSKOWEGO ZAWOLANIA BITEWNEGO Z "NOCNEJ ZMIANY" - >>POLICZMY GLOSY!<<!!!
NAWET PODPOWIEM - JAK TO ZROBIC!
MIANOWICIE POLICZMY GLOSY TYCH, CO GLOSUJA NA TUSKA!
TO ZNACZY - POLICZMY WRESZCIE, ILE NAS WSZYSTKICH TE GLOSY KOSZTUJA...
GRUBO PONAD 400 000 URZEDNIKOW!
3500 (NAJMARNIEJ!) BIERZE KAZDY CO MIESIAC!
TO DAJE PONAD 1 400 000 000 (JEDEN MILIARD I CZTERYSTA MILIONOW MIESIECZNIE
TO DAJE 17 000 000 000 PLN ROCZNIE (SIEDEMNASCIE MILIARDOW PLN ROCZNIE!).
PRZEZ PONAD 5 LAT UZBIERALO SIE TEGO SZMALU WYRZUCONEGO W TEN PEOWSKI GNOJ 85 000 000 000 PLN (OSIEMDZIESIAT PIEC MILIARDOW NA SAME PENSJE FUTROWANYCH PRZEZ TUSKA DARMOZJADOW!!! - PRZY SKROMNYM ZALOZENIU, ZE SREDNIA PENSJA URZEDNIKA TO JEST TYLKO 3500PLN.
ALE NA PRZYKLAD TAKI ALEKSANDER GRAD POBIERA "OD TUSKA" ZA FRICO 110 000 MIESIECZNIE, A NIEJAKI KAPLER ZA BASEN NARODOWY DOSTAL 570 000 PREMII...
A MY WIEMY, OD KOGO POBIERA TUSK - TYLKO ON UDAJE, ZE NIE ZDAJE SOBIE Z TEGO SPRAWY!!!
DO TEGO TRZEBA DODAC TAK ZWANA INFRASTRUKTURE, CZYLI BUDYNKI BIUROWE, MEBLE, KOMPUTERY, BAJERY, WENTYLATORY, "SOFTWERY", "SOLITERY", WYCENY, PORADY, KONSULTACJE, ROWERY, TABOR SAMOCHODOWY, PALIWO, RACHUNKI ZA ENERGIE, ULGI, KAWKI, KONIACZKI, DODATKI NA GARNITURY SLUZBOWE, KURSO-KONFERENCJE I PROWADZONE PRZEZ SZEJNFELDA I NIESIOLOWSKIEGO "SZKOLENIA" KOEDUKACYJNE W ZAKOPANEM I NA KARAIBACH, PODROZE JOZIA BĄKA DO CHIN W CELU OBEJRZENIA KILKU WAGONOW OD SRODKA I DWORCOW Z WIERZCHU ORAZ PRZEJECHANIA SIE LUKSTORPEDA ...
DO TEGO TRZEBA DODAC NIGDY NIE ZWRACANE MIESZKANIA SLUZBOWE, Z KTORYCH NAJCZESCIEJ WYEKSMITOWANO KOGOS INNEGO, BRACI W SPOLKACH, SPOLKOWNIACH TOWARZYSKICH I SZMUGLERNIACH ZLOTA I INNYCH METALOWYCH PRZEDMIOTOW UZYTKU BOJOWEGO, KOSZTY PRZEPROWADZEK, ODPRAW I TYM PODOBNE DROBIAZGI...
MYSLE, ZE SKROMNIE LICZAC - WSZYSTKO RAZEM SIEGA SUMY co najmniej 300 000 000 000 (TRZYSTU MILIARDOW) PLN.
WEDLE OSTROZNYCH SZACUNKOW ZNAWCOW ZAGADNIENIA - PANSTWO MOGLOBY ZNACZNIE SPRAWNIEJ (!) FUNKCJONOWAC ZA POLOWE TEJ KWOTY!
WNIOSEK:
TUSK OKRADL POLSKE I POLAKOW Z CO NAJMNIEJ 150 MILIARDOW PLN, ZA KTORE MOZNA BYLO ALBO PRZEZ 5 LAT ROWNOWAZYC BUDZET PANSTWA, ALBO NA PRZYKLAD WYBUDOWAC TE LEGENDARNE 3 MILIONY MIESZKAN DLA TYCH, CO CHCIELI BY WROCIC Z EMIGRACJI ZAROBKOWEJ, ZALOZYC RODZINY, MIEC W POLSCE DZIECI I W POLSCE WYCHOWYWAC JE NA POLAKOW...
I PRACOWAC DLA DOBRA I DLA PRZYSZLOSCI POLSKI...
ROSTOWSKI to zaimportowany z London super żongler finansowy od pobierania kredytów i wydawania nieswoich pieniędzy.
Kiedy w kasie zabraknie, wtedy też żadne tam zmartwienie! Bo natychmiast pożyczy kolejne miliardy od europejskich lichwiarzy, a stojących wytrwale u wrót Polski.
Ten wytrawny Londyńczyk z PO pożycza na nie swoje konto najwięcej ze wszystkich razem w całej wsch. Europie. Nawet przebił znacznie takiego znanego powszechnie pezetpeerowskiego bossa E. Gierka, bo aż 26,5-krotnie (1.119,33 mld : 42,3 mld).
Jak wiadomo każdemu, owy super żongler finansowy przejął w 2007 roku zadłużenie w wysokości 568,2 mld.
Ale na III kw. 2012 - nowszych danych nie zdążyli jeszcze zamieścić - opiewa już na kwotę 1.119,33 mld (1 bilion plus 119 mld z haczykiem).
Rok 2007 (ostatni rok rządu Kaczyńskiego), deficyt sektora finansów publicznych tylko 1,9% PKB, a gdyby przejął 5 punktów procentowych składki z OFE jak to zrobił w 2011 roku rząd Tuska, to deficyt ten byłby bliski zera.
W 2008 roku deficyt ten wyniósł już 3,7% PKB (47 mld zł) przy wzroście dochodów budżetowych o 7,3%, w 2009 roku 7,3% PKB (99 mld zł) przy wzroście dochodów budżetowych o 8,1%, w 2010 roku 7,9% PKB (111mld zł) przy wzroście dochodów budżetowych o 5%, w 2011 roku 5,1% PKB (78 mld zł) przy wzroście dochodów budżetowych o 13,2% i jednoczesnym przejęciu aż 5 punktów procentowych składki z OFE i w 2012 3,5% PKB (56 mld zł).
W odpowiedzi, rząd Tuska, nie podważa tych danych pisze tylko, że 8 mld zł, które zostawił mu rząd Kaczyńskiego w roku 2007 roku na tzw. lokacie budżetu państwa, nie było dodatkowym dochodem w roku 2008 tylko posłużyło do finansowania deficytu. To akurat prawda i potwierdza to tylko tezę Kaczyńskiego, że zostawił finanse w tak dobrym stanie, że podarował następcom wolne środki budżetowe.
Kolejnym argumentem potwierdzającym dewastację finansów publicznych przez rząd Tuska, jest przyrost długu publicznego przez ostatnie 5 lat. Według metodologii unijnej wzrósł on aż o 330 mld zł do blisko 890 mld zł.
Pogorszyła się także i to znacznie jego struktura. Już blisko 1/3 długu opiewa na waluty obce, a ponad 50% jest w rękach inwestorów zagranicznych. Każda dewaluacja złotego wobec tych walut (głównie euro i dolara), choćby o 1 grosz, to wzrost wartości długu o miliardy złotych i przy zawirowaniu na rynkach walutowych, może być wręcz przyczyną naszej katastrofy finansowej.
Na polskim długu bardzo dobrze się zarabia (przy prawie zerowych stopach procentowych w strefie euro, nasze obligacje o rentowności blisko 5% to doskonały wręcz interes więc trudno się dziwić, że maleje ich rentowność).