W ubiegłym roku Ursynów miał do dyspozycji 40 mln zł. W tym 30 mln, a w przyszłym dostanie jedynie 15 mln zł.
"Super Express" podaje, że wystarczy to na remont kilku dróg i dokończenie mieszkań komunalnych.
Potrzebujemy jeszcze na budowę przedszkola. Od wielu lat nie przybyło tu ani jedno nowe miejsce, a czeka na nie około 1000 dzieci - mówi Piotr Guział. Ratusz uważa, że Ursynów powinien sobie poradzić z tą sytuacją dysponując takim budżetem, ale zdaniem Guziała to niemożliwe. Dlatego będzie wnioskował o zwiększenie środków.
Władze Warszawy twierdzą, że nie chodzi o zemstę na inicjatorze referendum.
Zasady konstruowania budżetów są ściśle określone i takie same dla wszystkich. Wyliczane są na podstawie algorytmu opartego m.in. na liczbie mieszkańców i uczniów. A wydatki inwestycyjne w zależności od stopnia przygotowania projektów - wyjaśnia Agnieszka Kłąb, rzeczniczka warszawskiego Ratusza.