Rzecznik resortu zdrowia nie chciał zdradzić powodów wniosku o dymisję. Powiedział jedynie, że przed złożeniem pisma na biurko premiera, minister zdrowia rozmawiał z Agnieszką Pachciarz.

Można się domyślać, że sprawę odwołania przesądził wniosek NFZ z początku grudnia, w którym to Fundusz pozwał ministra Arłukowicza do sądu. Chodziło o zwiększenie dotacji budżetowych na leczenie osób nieubezpieczonych. Spór ma rozstrzygnąć sąd, ale jeszcze zanim to się stanie Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że po zakończeniu kontraktowania wystawi "kompleksową ocenę" działania prezesa NFZ.

Reklama

O tym mówi także m.in. Bolesław Piecha z PiS.

Wydaje mi się, że jest to pokłosie tego sporu sądowego, który Narodowy Fundusz Zdrowia toczył z ministerstwem zdrowia i ministerstwem finansów. Przyznam się, że akurat racja leży tu po stronie NFZ - powiedział Piecha w TVP Info.

Agnieszka Pachciarz sterowała funduszem od czerwca 2012. Pełniącym obowiązki prezesa ma być teraz dotychczasowy wiceprezes, Marcin Pakulski. Niewykluczone, że w dalszej perspektywie obejmie on stanowisko prezesa już na stałe.