Bardzo nie chciała, także ze względu na rodzinę, ale już pogodziła się z tym tak, jak kiedyś z zostaniem ministrem a potem wicepremierempowiedział "Faktowi" jeden ze współpracowników wicepremier

Reklama

Źródło w Brukseli przyznaje, że kobieta-komisarz gwarantuje Polsce najlepszą tekę. - Zresztą coraz bardziej realne staje się, że sam premier przeniesie się do Brukseli - twierdzi informator z Europejskiej Partii Ludowej.

Według tabloidu Bieńkowska ma w Unii doskonałe notowania. - To unijna prymuska! Polska jako pierwsza przedstawiła szczegółowe plany rozdzielenia środków unijnych z nowej perspektywy budżetowej. Bieńkowska zrobiła to tak szybko, że komisja nie była jeszcze gotowa do ich przyjęcia i poprosiła Warszawę o zwłokę - mówi źródło w Komisji Europejskiej.