Marszałek przeprosił za skrócenie swojej wypowiedzi w kwestii jego wywiadu dla amerykańskiego portalu politico.com.

Reklama

Przepraszam za niezręczność z poprzedniej konferencji. Skróciłem wypowiedź, co wynikało z presji czasu. Moją intencją nie było ograniczenie dostępu do informacji, lecz precyzja. Chciałem dać Państwu do dyspozycji tekst autoryzowany - powiedział Sikorski

Na kolejnej już dziś konferencji prasowej, tłumaczył się z jak to ujął wcześniejszej "niezręczności" i stwierdził, że zawiodła go pamięć, gdy mówił iż Władimir Putin oferował Donaldowi Tuskowi rozbiór Ukrainy.

Przyznał, że w trakcie wizyty w 2008 roku w Moskwie, o której wspominał w wywiadzie, nie doszło do dwustronnego spotkania Putina i Tuska. Jednak, jak zastrzegł, w rozmowie z amerykańskim serwisem, chciał wysłać jasny sygnał, jak groźna jest polityka Putina. Zdarza się człowiekowi zagalopować - dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Sikorski ujawnia kulisy rozmowy Tuska z Putinem. Padła propozycja rozbioru Ukrainy?>>>