Wiadomo przy tym, że jeszcze dziś ma być przeprowadzona sekcja zwłok - inne decyzje i informacje o wynikach postępowania będą znane w środę.
- 8 listopada wieczorem doszło do zdarzenia, które według wstępnej oceny było samobójstwem - targnięciem się na własne życie Jakuba Struzika przez skok z wysokości - powiedział PAP prokurator.
Teraz prokuratura prowadzi śledztwo, które ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy nikt nie namawiał Jakuba Struzika do samobójstwa.
Nowe fakty w sprawie syna marszałka ujawnia także "Rzeczpospolita". Młody Struzik miał przyjechać do kobiety, z którą był kiedyś w związku. Pili wino, potem jego towarzyszka wyszła na chwilę do sklepu. Gdy wróciła, Jakub już nie żył. - Wypadł z 10. piętra. Zginął na miejscu - cytuje wypowiedź mokotowskich policjantów gazeta.
Marszałek Struzik o śmierci syna poinformował na Facebooku. "Kochałem mojego jedynego Syna ponad wszystko, od dziś świat będzie już zupełnie inny" - napisał. Jakub miał 28 lat. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>
Komentarze(50)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeProkuratura jest dość cienka i raczej sprawy nie wyjaśni ponadto, ponadto jeżeli dochodzi do naruszenia tzw,. interesu państwa , to ma obowiązek umorzenia postępowania.
Inne źródła podają nieco inną wersję:
Struzik przyjechał na Stegny w nocy z soboty na niedzielę i został zaproszony do wspólnej libacji, po czym jego towarzyszka opuściła (w nocy z soboty na niedzielę) swoje miłe mieszkanko na 10 piętrze i udała się (w nocy z soboty na niedzielę) na zakupy!
Jak wróciła objuczona siatkami - delikwent leżał na trotuarze, a niedopita herbata stała na stole!
Czyli było "po herbacie"!
Nie wiemy, czy była to herbata z cytryną, czy z pavulonem?
Na razie odpoczywamy po trudach weekendu, a w środę - jak nieco dojdziemy do siebie i otrzymamy stosowne instrukcje z Centrali - "zadecydujemy", czy i w jakim kierunku "ma się" ewentualnie rozpocząć i potoczyć śledztwo!
Centrala rozważy też i zapewne nas poinformuje, czy i kiedy zostanie dokonana sekcja zwłok, bo jest możliwe, że z powodu niedoborów pavulonu na rynku został użyty trudniej się rozkładający preparat owadobójczy!
Bo podobno Struzik to był taki rodzaj insekta!
O sukcesach prowadzonego przez nas śledztwa będziemy państwa informować sukcesywnie!
~~~~
Teraz prokuratura prowadzi śledztwo, które ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy nikt nie namawiał Jakuba Struzika do samobójstwa.
Ja wiem, jak to było!
Przyszło ich dwóch!
Jeden namawiał jedną nogę Struzika, a drugi drugą!
Obie nogi dały się namówić na uniesienie o około 120cm mnad podłogę, a tułów Struzika został nakłoniony do skłonu!!
Inne źródła podają nieco inną wersję:
Struzik przyjechał na Stegny w nocy z soboty na niedzielę i został zaproszony do wspólnej libacji, po czym jego towarzyszka opuściła (w nocy z soboty na niedzielę) swoje miłe mieszkanko na 10 piętrze i udała się (w nocy z soboty na niedzielę) na zakupy!
Jak wróciła objuczona siatkami - delikwent leżał na trotuarze, a niedopita herbata stała na stole!
Czyli było "po herbacie"!
Nie wiemy, czy była to herbata z cytryną, czy z pavulonem?
Na razie odpoczywamy po trudach weekendu, a w środę - jak nieco dojdziemy do siebie i otrzymamy stosowne instrukcje z Centrali - "zadecydujemy", czy i w jakim kierunku "ma się" ewentualnie rozpocząć i potoczyć śledztwo!
Centrala rozważy też i zapewne nas poinformuje, czy i kiedy zostanie dokonana sekcja zwłok, bo jest możliwe, że z powodu niedoborów pavulonu na rynku został użyty trudniej się rozkładający preparat owadobójczy!
Bo podobno Struzik to był taki rodzaj insekta!
O sukcesach prowadzonego przez nas śledztwa będziemy państwa informować sukcesywnie!
~~~~
Teraz prokuratura prowadzi śledztwo, które ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy nikt nie namawiał Jakuba Struzika do samobójstwa.
Ja wiem, jak to było!
Przyszło ich dwóch!
Jeden namawiał jedną nogę Struzika, a drugi drugą!
Obie nogi dały się namówić na uniesieni o około 120cm!
Okno było otwarte!
Inne źródła podają nieco inną wersję:
Struzik przyjechał na Stegny w nocy z soboty na niedzielę i został zaproszony do wspólnej libacji, po czym jego towarzyszka opuściła (w nocy z soboty na niedzielę) swoje miłe mieszkanko na 10 piętrze i udała się (w nocy z soboty na niedzielę) na zakupy!
Jak wróciła objuczona siatkami - delikwent leżał na trotuarze, a niedopita herbata stała na stole!
Czyli było "po herbacie"!
Nie wiemy, czy była to herbata z cytryną, czy z pavulonem?
Na razie odpoczywamy po trudach weekendu, a w środę - jak nieco dojdziemy do siebie i otrzymamy stosowne instrukcje z Centrali - "zadecydujemy", czy i w jakim kierunku "ma się" ewentualnie rozpocząć i potoczyć śledztwo!
Centrala rozważy też i zapewne nas poinformuje, czy i kiedy zostanie dokonana sekcja zwłok, bo jest możliwe, że z powodu niedoborów pavulonu na rynku został użyty trudniej się rozkładający preparat owadobójczy!
Bo podobno Struzik to był taki rodzaj insekta!
O sukcesach prowadzonego przez nas śledztwa będziemy państwa informować sukcesywnie!
~~~~
Teraz prokuratura prowadzi śledztwo, które ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy nikt nie namawiał Jakuba Struzika do samobójstwa.
Ja wiem, jak to było!
Przyszło ich dwóch!
Jeden namawiał jedną nogę Struzika, a drugi drugą!
Obie nogi dały się namówić na uniesienie o około 120cm mnad podłogę, a tułów Struzika został nakłoniony do skłonu!!
Okno było otwarte!
Ja wiem, ze jestem ociężały umysłowo i nie mam nic sensownego do powiedzenia. Kiedyś chciałem sie zapisać do Pis , ale mnie nie przyjęli, bo powiedzieli, że debili nie przyjmują. Doradzili mi bym zapisał sie do PO, bo tam przyjmuja nawet największych idiotów. Mieli racje, PO mnie przyjęło i dalo pracę na forach
Zbyt słabe prawo, zżarta rdzą policja starymi układami, w efekcie bezprawie.