- Za nominacją dla Pawełka stoi Jacek Protasiewicz, szef Biura Krajowego PO - mówi "Rzeczpospolitej" jeden z członków zarządu Platformy, chce pozostać anonimowy.

Reklama

O Pawełku, który z PO związany jest od początku jej istnienia, zrobiło się głośno, kiedy po jeden z imprez PO, spod ambasady USA do izby wytrzeźwień odwiózł go patrol straży miejskiej.

- Za takie sprawy w normalniej firmie powinno się polecieć po premii. Ale jeżeli główny księgowy jest człowiekiem rzetelnym i można na nim polegać, to taka wpadka kwalifikuje się do kary, ale na pewno nie do wyrzucenia - mówił bezpośrednio po incydencie Jacek Protasiewicz, choć Ewa Kopacz "oczekiwała jego natychmiastowej dymisji".