Po dzisiejszym spotkaniu odpowiedzialny za sprawy unijne wiceminister Konrad Szymański podkreślił, że w ostatnim czasie komunikacja między Warszawą a Brukselą pozostawiała sporo do życzenia. Dla Polski pluralizm mediów i poszanowanie rządów prawa jest nie mniej ważnym elementem polityki jak dla Unii Europejskiej, dlatego w tej kwestii było stosunkowo łatwo wyjaśnić swoje stanowiska. Długofalowym celem naszej komunikacji z Brukselą jest to, aby Komisja Europejska ani żadna inna instytucja unijna nie była postrzegana jako strona sporu politycznego w Polsce - powiedział wiceminister Szymański.
Dyrektor regionalnego przedstawicielstwa Komisji Marzenna Guz-Vetter podkreślała, że Bruksela stoi na straży prawa europejskiego i ma obowiązek bronić poszanowania państwa prawa i pluralizmu mediów. Jak mówiła, Komisja Europejska jest zainteresowana dobrymi relacjami z rządem w Warszawie. Polska jest niezwykle ważnym, pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Przyjazne i dobre stosunki z Polską są dla Komisji bardzo ważne - dodała.
Unijna dyplomatka została zaproszona na rozmowę do resortu spraw zagranicznych w związku z krytyką Polski ze strony przedstawicieli Unii Europejskiej. Chodzi m.in. o listy wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa do polskich ministrów oraz wypowiedzi komisarza ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenthera Oettingera, który opowiedział się za objęciem Polski nadzorem Brukseli. Wszystko to w związku ze sprawami Trybunału Konstytucyjnego oraz mediów publicznych.
Wczoraj szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker mówił w Amsterdamie, że liczy na dobre i przyjacielskie relacje z Polską. Podkreślił też, że Bruksela czeka teraz na odpowiedź na dwa listy wysłane przez Fransa Timmermansa. Jeden z nich dotyczył wątpliwości wobec nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, drugi odnosił się do zmian w mediach publicznych.