Gorzkie słowa pod adresem posłów Prawa i Sprawiedliwości skierowała posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Ostro skomentowała poprawkę do ustawy budżetowej odbierającą 10 milionów złotych z budżetu biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zdaniem posłanki ugrupowania Ryszarda Petru, działania PiS to "uderzanie w polską rację stanu" i "ośmieszanie Polski na arenie międzynarodowej".
Trybunał Konstytucyjny wzięliście szturmem, a biuro RPO chcecie wziąć głodem. Trybunał zdestabilizowaliście na gruncie prawa, a biuro RPO chcecie obezwładnić na gruncie finansowym. Chcecie zmniejszyć budżet tak bardzo, aby nie mógł wykonywać swoich obowiązków.
Posłowie opozycji nie kryli niezadowolenia z powodu prowadzenia obrad i głosowań nad tak ważnymi sprawami w nocy. Jak napisał portal 300polityka.pl, rozpoczęcie posiedzenia o godz. 21 wynikało z faktu, że prezes PiS Jarosław Kaczyński chciał wziąć udział w gali zorganizowanej przez tygodnik "Gazeta Polska". Kaczyński odebrał tam tytuł Człowieka Roku "Gazety Polskiej". Na sali sejmowej pojawiły się głosy, że takie lekceważenie prac Sejmu jest niedopuszczalne.
Poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się do marszałka Sejmu po wyjaśnienia w tej sprawie. Przygotował pismo, w którym wystąpił o podanie kosztów nocnego posiedzenia:
Wnoszę o zainicjowanie przez Pana Marszałka kontroli Państwowej Inspekcji Pracy obejmującej przestrzeganie Kodeksu Pracy) w Kancelarii Sejmu RP - podsumował swój wniosek poseł Brejza.