Informując na briefingu prasowym w Sejmie o powołaniu nowego zespołu parlamentarnego, posłowie PO, Nowoczesnej i PSL odnosili się do czwartkowego referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie dalszego członkostwa tego kraju w Unii Europejskiej.
Adam Szłapka (Nowoczesna) ocenił, że niezależnie od wyniku referendum jutro obudzimy się w nowej UE. Z całą pewnością Unia się będzie zmieniać, dlatego Polska powinna uczestniczyć w dyskusji o przyszłości UE - dodał.
Wtórowała mu Agnieszka Pomaska (PO). Tutaj wszyscy, jak stoimy, kibicujemy Wielkiej Brytanii, bo mamy takie głębokie przekonanie, że przede wszystkim obecność Wielkiej Brytanii oznacza silną UE, a silna UE oznacza Polskę - podkreśliła.
Posłanka PSL Andżelika Możdżanowska zauważyła, że posłowie nie mają wpływu na wynik referendum. Ale mamy wpływ na to, co będzie później, na to, jak przygotuje się Polska do ewentualnych przyszłych, ale koniecznych zmian w samej UE - podkreśliła
Wśród tematów obrad zespołu mogą się znaleźć m.in. kwestie relacji UE i strefy euro, przyszłości strefy Schengen, kryzysu uchodźczego.
W dyskusji nad przyszłością Unii aktywną rolę powinien odegrać - zdaniem Szłapki - także parlament. Dlatego posłowie PO, Nowoczesnej, PSL-u, na początek, powołują zespół ds. przyszłości UE, gdzie chcemy rozmawiać właśnie o przyszłości UE, o tym, jak ta Unia ma wyglądać, ale chcemy też dać odpór bardzo dużej dezinformacji związanej z UE, z którą mamy teraz do czynienia - mówił.
Według Michała Stasińskiego (Nowoczesna), oprócz "pogłębionej debaty nad przyszłością UE" do głównych celów działania zespołu ma należeć prowadzenie konsultacji społecznych dotyczących przewidywanych zmian instytucjonalnych i prawnych w Unii. Do udziału w konsultacjach zapraszani mają być m.in. przedstawiciele organizacji pozarządowych, eksperci i przedstawiciele instytucji europejskich. Polityk zapowiedział też współpracę z podobnymi zespołami funkcjonującymi w parlamentach innych krajów członkowskich UE.
Zapraszamy do tego zespołu wszystkich, którzy wierzą w to, że silna UE to też silna Polska i że to, co się dzieje dzisiaj w UE to także jest interes Polski - dodała Pomaska.
Jak poinformował Szłapka, dokumenty informujące o założeniu zespołu, wraz z "prawie pięćdziesięcioma" podpisami posłów z trzech klubów, zostały przekazane do marszałka Sejmu w czwartek. Prace zespołu mają rozpocząć się na kolejnej sesji parlamentu.