Dariusz Kłos to skarbnik PiS w Szczecinie. W styczniu tego roku został dyrektorem zachodniopomorskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W lutym "Gazeta Wyborcza" przypomniała jednak, że w 2012 r. sąd prawomocnie uznał działacza PiS za kłamcę lustracyjnego i agenta SB o pseudonimie "Rudy". Pod koniec lat 80. przez 10 miesięcy miał współpracować z Wojskową Służbą Wewnętrzną.
Po jakimś czasie Kłos złożył rezygnację z funkcji szefa ARiMR, tłumacząc, że nie chce być obciążeniem dla PiS. Muszę się oczyścić, w przeciwnym razie nigdzie nie będę mógł znaleźć pracy - mówił Kłos.
Tymczasem "Puls Biznesu" ustalił, że działacz PiS pojawił się teraz na nowym stanowisku w innej instytucji. Także związanej z rolnictwem. Dziś Kłos jest pierwszym zastępcą dyrektora zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
To zupełnie inna sytuacja. W ARiMR byłem dyrektorem, a w ODR jedynie pełnię obowiązki zastępcy dyrektora. Jeżeli mogę służyć krajowi i rolnictwu, robię to. Jeśli znowu ktoś uzna, że powinienem podać się do dymisji, to się podam - mówi "PB" Dariusz Kłos.