Czekamy cierpliwie, ale sytuacja staje się niebezpieczna, dlatego musimy pokazać, że to nie jest tak, że pan Kijowski, KOD, Platforma i Nowoczesna ma patent na demokrację w naszym kraju. Oni chcą ich demokracji, czyli mają być przy władzy i korycie. My na to nie pozwolimy - mówił na antenie TVP Info Piotr Duda.

Reklama

Zapewnił, że związkowcy nie będą się bezczynnie przyglądać temu, co dzieje się na ulicach. Dzisiaj otrzymuję setki telefonów. Ludzie pytają: Piotr, co robimy. Nie będziemy się biernie przyglądać. Przygotowujemy się do wyjścia na ulicę i policzenia się. Dzisiaj widzimy, jak niektóre media podają informacje, że kilkaset, dwa tysiące, kilkadziesiąt osób protestuje. My ich czapkami nakryjemy - dodał lider Solidarności.

Dodał jednak, że nie będzie bronić rządu, tylko demokracji. Ten rząd i prezydent mają mandat do sprawowania władzy. Jeżeli się komuś nie podoba obecna władza, to niech robi wszystko, żeby za cztery lata zmobilizować swój elektorat. Myśmy czekali osiem lat, aby wymienić tamtą ekipę, żeby mieć teraz m.in. takie sukcesy, jak przywrócenie wieku emerytalnego sprzed reformy - stwierdził.

Dodał, że szanuje protestujących, którzy wychodzą na ulice państwa demokratycznego i oznajmiają, że nie podobają im się pewne sprawy. Chciałbym jednak, żeby ci ludzie wychodzili na ulice i mieli konkretne postulaty. A dzisiaj każdy pretekst jest dobry - dodał.