- Żyłam w PRL-u i doskonale wiem, że rządziła tylko jedna partia i teraz jest to samo. Nie było sądów w PRL-u, wszystko było to, co wymyślił przewodniczący partii. Przecież to jest przerażające. Boże, zróbcie młodzi ludzie coś, żeby nie doszło do tego, żeby oni trwali, żeby zwyciężyli w jakichkolwiek wyborach – tak Hanna Stadnik skomentowała obecną sytuację polityczną i reformę sądownictwa.

Reklama

Wspomniała również słowa ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Rajmund Kaczyński po wybuchu Powstania Warszawskiego dowodził 7. drużyną 2. plutonu kompanii K 1 Pułku "Baszta". Gdy Lech Kaczyński wygrał wybory w Warszawie, środowisko powstańcze gratulowało Rajmundowi Kaczyńskiemu.

- Powiedział: "moim dzieciom nie wolno dać władzy, bo zniszczą każdego, kto będzie od nich lepszy, bo są złośliwi". Ojciec, jeśli to mówi, to wie, co mówi – powiedziała. Dodała, że Leszek się zmienił a wychowała go żona Maria. - Jak prawie każda żona męża - powiedziała.