"Nie ma - przynajmniej ja nie znam - żadnych zwartych materiałów, ale w poszczególnych sprawach są liczne odniesienia do różnych osób odgrywających następnie istotną rolę w polskim życiu gospodarczym i publicznym" - tłumaczy Macierewicz - przewodniczący komisji weryfikacyjnej WSI, a teraz szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Pytany, czy znaczy to, że nie ma teczek pracy obecnych znaczących biznesmenów, a jedynie materiały służb ich dotyczące odpowiedział wymijająco, że co do niektórych osób "jest tak, co do niektórych inaczej".

Macierewicz wyjaśnił tylko, że dokumenty, o których mówi, nie muszą dotyczyć współpracy, ale zawierać np. informacje o działaniach wobec niektórych ludzi. "Ze strony służb mogli być obiektem zarówno wspierania, jak i prób blokowania działania przeciwko nim" - tłumaczy.

Nie poznamy jednak na razie żadnych szczegółów. Macierewicz nie chce mówić o tych dokumentach, bo mają się one znaleźć w aneksie do raportu z likwidacji WSI.

Według "Wprost", w archiwum wojskowym w Cytadeli Warszawskiej odnaleziono dokumenty dotyczące kilku najbogatszych Polaków - co najmniej pięć teczek dotyczących Ryszarda Krauzego, Jana Kulczyka, Zygmunta Solorza, Michała Sołowowa i Romana Karkosika. Jak podaje tygodnik, to teczki założone i prowadzone przez dawną Wojskową Służbę Wewnętrzną (WSW), a potem przejęte przez WSI.