We wtorek senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej rozpatrywała projekt w sprawie świadczenia uzupełniającego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. W posiedzeniu komisji uczestniczyli wiceministrowie rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz i Kazimierz Kuberski, a także przedstawiciele ZUS, KRUS i organizacji zrzeszających osoby niepełnosprawne.

Reklama

Członkowie komisji poparli szereg poprawek zaproponowanych przez senator PiS Bogusławę Orzechowską. Przewidują one, że świadczenie uzupełniające będzie przysługiwało "w wysokości nie wyższej niż 500 zł miesięcznie", przy czym łączna kwota tego świadczenia i świadczeń finansowanych ze środków publicznych nie może przekroczyć 1600 zł.

Oznacza to, że osoby otrzymujące obecnie świadczenia nieznacznie przekraczające wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, czyli 1100 zł, nie zostaną pozbawione możliwości uzyskania świadczenia uzupełniającego (zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy świadczenie w wysokości 500 zł przysługiwałoby osobom, które otrzymują świadczenia, np. rentę, w kwocie nieprzekraczającej 1100 zł brutto).

Wiceszef MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz podkreślił, że ta poprawka wprowadza zasadę "złotówka za złotówkę". - Osoby, które np. przekroczą o niewielką kwotę 1100 zł, oczywiście otrzymają uzupełnienie do 1600 zł – powiedział.

Poprawki zaproponowane przez PiS i przyjęte przez komisję przewidują także, że renta rodzinna nie będzie wliczana do progu 1600 zł świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych. - W ten sposób osoby niepełnosprawne pobierające jednocześnie rentę socjalną oraz rentę rodzinną uzyskają prawo do świadczenia uzupełniającego na zasadach określonych w ustawie – argumentowała senator Orzechowska.

Komisja odrzuciła poprawki Jana Rulewskiego (niezrzeszony) przewidujące m.in. objęcie tym świadczeniem niepełnosprawnych osób małoletnich (senator zgłaszał dwie poprawki w tej sprawie – zgodnie z jedną z nich świadczenie przysługiwałoby osobom niezdolnym do samodzielnej egzystencji bez względu na wiek, w drugiej natomiast senator proponował ustalenie kryterium wieku na poziomie 16 lat).

Rulewski proponował też m.in. wprowadzenie corocznej waloryzacji świadczenia uzupełniającego. Wiceminister Michałkiewicz powiedział, że świadczenie będzie podnoszone "w zależności od możliwości finansowych".

Reklama

Podczas posiedzenia komisji prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska podkreśliła, że głównym celem ustawy jest "rozpoczęcie drogi legislacyjnej w kierunku zapewnienia ochrony socjalnej na rzecz osób niesamodzielnych".

- To bardzo ważny element regulacyjny, bo jeśli nie explicite, to w sposób domniemany, możemy przyjąć, że rozpoczyna się nowy etap ochrony osób, które potrzebują pomocy i wsparcia (…) z powodu niesamodzielności. Ten cel jest najbardziej zasadny z punktu widzenia też w przyszłości szerszego podejścia do opieki długoterminowej, do świadczeń związanych z opieką długoterminową – oceniła.

Zgodnie z ustawą, o świadczenie uzupełniające będą mogły wystąpić osoby, które ukończyły 18 lat i mają orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji (chodzi o orzeczenia o: całkowitej niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji; o niezdolności do samodzielnej egzystencji; o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym i niezdolności do samodzielnej egzystencji; o całkowitej niezdolności do służby i samodzielnej egzystencji).

Aby otrzymać świadczenie, trzeba będzie złożyć wniosek do ZUS lub do innego organu wypłacającego świadczenia emerytalno-rentowe. Dodatek będzie przysługiwać od miesiąca, w którym przyjęto prawidłowo złożony wniosek.

Świadczenie i koszty obsługi mają być finansowane z pieniędzy Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Przewidziano także możliwość udzielenia pożyczki SFWON przez Fundusz Pracy oraz przekazywanie mu dotacji z budżetu państwa.

Ustawa ma być rozpatrywana na posiedzeniu plenarnym Senatu, które rozpoczyna się w środę.