Brudziński poinformował w TVP Info, że prezes PiS weźmie w środę udział w dwóch konwencjach okręgowych w województwie łódzkim - w Sieradzu oraz Piotrkowie Trybunalskim. Z kolei w czwartek Jarosław Kaczyński odwiedzi Wielkopolskę - będzie uczestniczył w konwencjach w Poznaniu i w Koninie.

Reklama

- Tak, jak zapowiadaliśmy, Jarosław Kaczyński dojedzie do wszystkich okręgów wyborczych - powiedział szef sztabu PiS.

Brudziński zapewnił, że Kaczyński ma się znakomicie. - Trwają prace nad dopracowaniem kolejnej odsłony programu PiS, który zaprezentujemy na początku września. Nasz walec kampanijny konsekwentnie się toczy, trzymamy się swojego scenariusza - oświadczył.

- Pan premier Mateusz Morawiecki swoją trasę kampanijną rozpoczął w ostatni weekend, nieobecność na tej trasie Jarosława Kaczyńskiego spowodowała nerwowe poruszenie u części tzw. opozycji totalnej i niektórych mediów, a cóż takiego stało się, że Jarosław Kaczyński - niektórzy pisali, czy mówili - się schował - powiedział szef sztabu PiS.

Reklama

Zdaniem Brudzińskiego, póki co "schowany w pieczarze jest Grzegorz Schetyna". - Panie Grzegorzu, pan się nie boi, pan wyjdzie z tej pieczary i powie opinii publicznej, dlaczego taki chaos na listach Koalicji Obywatelskiej, dlaczego kolejni, znani, od wielu lat obecni w polityce parlamentarnej politycy PO z hukiem i trzaskając drzwiami opuszczają te listy? Mam na myśli chociażby byłą wicemarszałek Sejmu panią Elżbietę Radziszewską - pytał.

Szef sztabu wyborczego PiS pytał też Schetynę, dlaczego "chowa się za plecami swoich młodych, partyjnych, medialnych zagończyków", którzy - jego zdaniem - wychodząc codziennie do stolików dziennikarskich i próbują przekonać opinię publiczną, że "opozycja totalna jest skonsolidowana, pełna energii i pełna pomysłów".

Reklama

- Gdzie są pomysły? Pomysłem jest to, że ilekroć Grzegorz Schetyna z tej pieczary wyjdzie i na konferencji złapie się nerwowo za nos, pocałuje po rękach niezwykle merytoryczne kandydatki, które - w mojej opinii - bardziej nadawałyby się do - mówię o ich poglądach, nie oceniam osób - zupełnie innej specjalizacji, niż specjalizacja politologiczna - powiedział Brudziński. - Jaki lider, taka partia - dodał.