W rozmowie z Gazeta.pl Spychalski tłumaczył, że na obchody zostali zaproszeni przywódcy państw.
- Donald Tusk nie jest przywódcą żadnego państwa. Klucz zaproszeń był prosty, zapraszani byli przywódcy państw Unii Europejskiej, NATO i Partnerstwa Wschodniego - mówi rzecznik prezydenta.
Rok temu Tusk także nie był obecny na obchodach w kraju organizowanych w Tczewie. Został za to zaproszony na obchody 11 listopada.
Jak informuje Gazeta.pl zaproszenie jednak trafiło do byłego premiera - w czwartek po południu, a więc trzy dni przed obchodami.
W niedzielę 1 września w Warszawie odbędą się uroczystości związane z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Ich gospodarzem będzie prezydent Andrzej Duda, a jego gośćmi m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz prezydent USA Donald Trump.
- Spodziewamy się obecności 40 delegacji zagranicznych, tj. około 250 gości z całego świata w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Wszyscy oni będą gośćmi pana prezydenta podczas tych uroczystości tutaj, w Warszawie - zapowiadał warszawskie uroczystości szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.