Odwołanie wizyty w Polsce prezydenta Donalda Trumpa i przylot zamiast niego wiceprezydenta Mike’a Pence’a może oznaczać zmianę w planach porozumień z USA. - Jeśli chodzi o przebieg uroczystości 1 września to nie będzie zmian, natomiast nawet z powodów protokolarnych może się zmienić kalendarz spotkań 2 września - mówi DGP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Reklama

Brak amerykańskiego prezydenta jest istotny zwłaszcza w kontekście obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Polityczna ranga się nie zmienia, wiceprezydent Pence przylatuje w zastępstwie prezydenta Trumpa - podkreśla Krzysztof Szczerski. Układ wystąpień na placu Piłsudskiego 1 września zostaje taki jak był, czyli pierwszy wystąpi prezydent Andrzej Duda, po nim prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i jako trzeci przedstawiciel USA. Ale Pałac Prezydencki ma świadomość, że to oznacza dużo mniejsze zainteresowanie światowych mediów. O akredytacje wystąpiło 3 tys. dziennikarzy.

W związku z wizytą amerykańskiego prezydenta planowane były deklaracje, umowy czy listy intencyjne w przynajmniej pięciu obszarach. Donald Trump miał odnieść się w Warszawie do sprawy wiz, o czym pisała Wirtualna Polska. W Waszyngtonie trwa liczenie, czy Polacy spełniają warunki, by uzyskać zwolnienie z obowiązku wizowego. Jeśli okazałoby się, że w tym roku nie przekroczyliśmy odsetka odmów, Trump miał ogłosić spełnienie przez Polskę kryteriów i zapowiedzieć zniesienie wiz. Jeśli znowu odsetek byłby zbyt wysoki, amerykański prezydent miał ogłosić, że wkrótce to nastąpi i wizy do USA zostaną zniesione.

Wizycie amerykańskiego prezydenta miała towarzyszyć także deklaracja dotycząca dalszego pogłębienia współpracy obronnej, miało to być doprecyzowanie porozumień waszyngtońskich dotyczące zwiększenia obecności amerykańskich sił zbrojnych w Polsce. Osobną kwestią miał być rodzaj umowy czy listu intencyjnego dotyczącego budowy w Polsce sieci 5G i ewentualnego udziału w tym amerykańskich firm. Jak zastrzega nasza strona, nie ograniczałoby się to tylko do firm z USA. W piątek premier Mateusz Morawiecki był w Szwecji, gdzie okazało się, że jednym z potencjalnych zainteresowanych jest szwedzki Ericsson. W trakcie wizyty miały także być podpisane deklaracje dotyczące współpracy na polu polityki energetycznej oraz przestępczości zorganizowanej. Możliwe były również także inne dokumenty podpisywane na szczeblach ministerialnych.

W tej chwili jednak polska strona zastanawia się, które z porozumień mogą zostać zatwierdzone podczas wizyty amerykańskiego wiceprezydenta. Do podpisania miało dojść podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Trumpem.

Donald Trump odwołał swój przyjazd do Polski z powodu nadciągającego do Stanów Zjednoczonych huraganu Dorian. "Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo i przekładam swój przyjazd do Polski na najbliższą przyszłość" - napisał Trump na Twitterze, dodając, że rozmawiał o tym telefonicznie z prezydentem Dudą.