"Mam poważną pretensję do pana Kamińskiego za to, że tak długo zwlekał z ujawnieniem tych taśm. Demokracja polega na tym, że głosują obywatele, którzy wiedzą, jak jest i wiedzą, na kogo głosują. A dopiero po taśmach pani Sawickiej wiemy, jaki jest naprawdę program Platformy Obywatelskiej" - mówił premier na konferencji prasowej.
Kaczyński przekonywał, że nie znał nagrań CBA z rozmów Sawickiej przed wczorajszą konferencją Mariusza Kamińskiego, podczas której je ujawniono.
"Po tym, co się stało, nikt już nie da się nabrać na wyjaśnienia polityków PO. Teraz nikt już nie może mieć wątpliwości, że to jest rzeczywisty program Platformy dla Polski. To jest powrót do początku lat 90. To są rządy KLD" - grzmiał premier.
Sawicką agenci CBA zatrzymali, gdy wzięła łapówkę w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Z ujawnionych we wtorek nagrań wynika, że liczyła ona także na robienie interesów w związku z prywatyzacją w służbie zdrowia, której spodziewała się po wyborach.