Takiego stanowiska w kancelarii premiera nigdy nie było. Powołano je specjalnie z myślą o profesorze Bartoszewskim. Premier Donald Tusk od kilku tygodni zastanawiał się, jak wykorzystać wiedzę i doświadczenie byłego szefa resortu spraw zagranicznych.
Wcześniej, w rozmowie z RMF FM, Bartoszewski powiedział jedynie, że będzie miał "jakiś" wpływ na tworzenie polityki zagranicznej rządu. Nie chciał uprzedzać decyzji Donalda Tuska: "Ja nie jestem debiutującą gwiazdą Hollywoodu. Jestem starym, poważnym człowiekiem, który jest gotów w czymś pomóc".
Na pytanie, na czym ta pomoc miałaby polegać, Władysław Bartoszewski odpowiedział wtedy, że z upoważnienia szefa rządu będzie zabierał głos w niektórych sprawach zagranicznych.
Jest nowe stanowisko w kancelarii premiera. To "pełnomocnik rządu do spraw odbudowywania dobrych relacji Polski z zagranicą". Obejmie je były szef dyplomacji Władysław Bartoszewski - potwierdził Sławomir Nowak, szef gabinetu Donalda Tuska.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama