Spychalski w radiowej Jedynce zapytany został, czy ustalono już, w jaki sposób prezydent Andrzej Duda uczci dzień 10 kwietnia w związku z 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej i 80. rocznicą zbrodni katyńskiej.
Panu prezydentowi ogromnie zależy na tym, aby ten dzień był uczczony w sposób godny, dlatego też już dobrych kilka tygodni temu pan prezydent podczas rozmowy z panem premierem (Mateuszem Morawieckim) wyraził takie oczekiwanie wobec polskiego rządu, żeby przygotować godne obchody uroczystości związanymi z 10 kwietnia - podkreślił Spychalski.
Jak dodał obecnie trwają rozmowy w tej sprawie, również zakulisowe. Na uwagę, że doszło jednak do pewnego zgrzytu między Kancelarią Prezydenta a kancelarią premiera, Spychalski odparł, że "rzeczywiście może coś nie zafunkcjonowało, jak należy", ale bardzo szybko zostało to wyjaśnione.
Według rzecznika prezydenta pod uwagę brane są różne możliwości. Ta sprawa z całą pewnością wymaga głębokiego zastanowienia się, głębokiej analizy tych wszystkich możliwości, które dzisiaj są rozważane, i naprawdę im więcej spokoju, i ciszy w tej kwestii, tym lepiej - podkreślił. W momencie, w którym pan prezydent podejmie decyzję, oczywiście, taką informację przekażemy - zapewnił.
W sobotę szef MSZ Jacek Czaputowicz poinformował, że w piątek polska ambasada w Moskwie złożyła notę w MSZ Rosji z prośbą o wsparcie organizacji polskiej wizyty państwowej 10 kwietniej do Smoleńska i do Katynia.
Szef polskiej dyplomacji brał udział w 56. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, podobnie jak jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow. Do spotkania ministrów jednak nie doszło. Jak tłumaczył Czaputowicz, strona rosyjska poinformowała, że Ławrow ma wypełniony kalendarz.
Kwestia tego, w jaki sposób władze państwowe uczczą 10 kwietnia, omawiana jest mediach od końca ubiegłego tygodnia. W czwartek szef Kancelarii premiera Michał Dworczyk w RMF FM powiedział, że Morawiecki w tego dnia chce być i w Smoleńsku, i w Katyniu. Sam premier potwierdził to niedługo później we wpisie w mediach społecznościowych. Tego samego dnia rzecznik prezydenta na briefingu prasowym poinformował, że prezydent wyraził oczekiwanie wobec premiera i rządu, by podjąć działania celem godnego przygotowania uroczystości.
Dworczyk: Trwają analizy, jaki będzie kształt polskiej delegacji na uroczystości 10 kwietnia
Dworczyk był pytany w poniedziałek w Polsat News, kto 10 kwietnia w związku z 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej i 80. rocznicą zbrodni katyńskiej poleci do Smoleńska: prezydent czy premier, odpowiedział, że może się wypowiadać tylko za KPRM. Jeżeli chodzi o kancelarię premiera - trwają analizy możliwości, a decyzje co do tego, jaki będzie kształt tej delegacji, kto w niej weźmie udział, jeszcze nie zapadły - powiedział.
Dopytywany, czy na uroczystości poleci prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister odparł: Odwołuję się do tego, co powiedziałem 10 sekund temu.
W sobotę szef MSZ Jacek Czaputowicz poinformował, że w piątek polska ambasada w Moskwie złożyła notę w MSZ Rosji z prośbą o wsparcie organizacji polskiej wizyty państwowej 10 kwietnia do Smoleńska i do Katynia. Szef polskiej dyplomacji brał udział w 56. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, podobnie jak jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow. Do spotkania ministrów jednak nie doszło. Jak tłumaczył Czaputowicz, strona rosyjska poinformowała, że Ławrow ma wypełniony kalendarz.
Dworczyk na uwagę, iż można mieć wrażenie, że Rosja rozgrywa Polskę w tej sprawie odpowiedział, że nie zna szczegółów przygotowań Czaputowicza do konferencji. Według mojej wiedzy w sprawie przygotowań do rocznicy 10 kwietnia, a przypomnijmy: są to dwie bardzo ważne rocznicę, bo z jednej strony 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, ale z drugiej strony 80. rocznica mordu katyńskiego na polskich oficerach dokonanych przez Sowietów, ale w tej sprawie została złożona nota dyplomatyczna i to jest standardowa droga przy przygotowywaniu tego rodzaju wyjazdów - podkreślił.