Dworczyk w programie "Tłit" Wirtualnej Polski potwierdził, że w czwartek o godz. 11.30 odbędzie się kolejne posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, po którym premier Mateusz Morawiecki poinformuje o tym, jakie regulacje będą obowiązywały w najbliższych dniach.

Reklama

Okres Wielkanocy, mimo tego, że to jest szczególny czas, nadal będzie objęty różnego rodzaju regulacjami, których cel jest jeden - tym celem jest bezpieczeństwo Polaków i ograniczanie rozprzestrzeniania się koronawirusa - podkreślił minister.

Dopytywany dlaczego rząd stosuje jedynie zalecenia, by w czasie świat nie wyjeżdżać do rodziny, a nie wprowadza takiego zakazu, Dworczyk odparł, że jest to decyzja przyjęta w oparciu o opinie lekarzy i ekspertów. "Dzisiaj ograniczenie przemieszczania się wydaje się, że nie jest niezbędne. Polacy bardzo odpowiedzialnie podchodzą do sytuacji, w której się znaleźliśmy" - powiedział.

Dworczyk był również pytany, czy w czwartek premier przekaże informacje o nowych obostrzeniach, czy o przedłużeniu dotychczasowych. "Duża część będzie przedłużona, bo rzeczywiście część z tych regulacji obowiązuje do 11 kwietnia, natomiast dzisiaj będziemy o tym ostatecznie dyskutować. Zapadną decyzje i te decyzje ogłosi pan premier Mateusz Morawiecki" - zapowiedział szef KPRM.

Na pytanie, czy wiadomo od kiedy będzie obowiązywał w Polsce obowiązek noszenia maseczek ochronnych dla wszystkich, odpowiedział, że to jest na pewno temat ważny, który pojawia się w dyskusji publicznej od kilku dni. "Szereg krajów już tego rodzaju rozwiązania przyjęło" - zauważył minister. "O tym również będzie mówił zapewne i profesor minister zdrowia Łukasz Szumowski i pan premier" - zaznaczył. "Te ostateczne decyzje będą zapadać dzisiaj w trakcie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego" - dodał.

Szef KPRM był także pytany czy zostanie przedłużony czy skrócony rok szkolny oraz że nikt nie wierzy, że dzieci wrócą do szkół po Wielkanocy. - Dzisiaj również ta informacja, zarówno dotycząca powrotu dzieci do szkół, jak i terminu egzaminów, zostanie przedstawiona - odpowiedział. "We wtorek (po Wielkanocy) dzieci do szkół nie pójdą" - oświadczył.

Na pytanie dlaczego w przyjętej w nocy ze środy na czwartek tzw. tarczy antykryzysowej 2.0 znalazł się zapis mówiący, że premier może ustalić dzień wolny od pracy szef KPRM odpowiedział, że w kolejnych specustawach "znajdują się na tyle elastyczne rozwiązania, żeby móc je zastosować w sytuacjach nadzwyczajnych". Dopytywany jak miałoby wyglądać w praktyce zastosowanie tego zapisu, minister odparł, że jest sobie w stanie wyobrazić, że w tej "ekstraordynaryjnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy może nastąpić konieczność ogłoszenia jednego dnia wolnego, całkowitego jakiegoś wyłączenia".

Reklama

Minister odniósł się też do przedstawionej w środę przez premiera tzw. tarczy finansowej, której celem jest ochrona miejsc pracy. Dworczyk powiedział, że rząd chce, by ta tarcza zaczęła działać już w kwietniu i "w maju, żeby była już w pełni aktywna". Zwrócił przy tym uwagę, że do bardzo dużej części zaproponowanych rozwiązań nie potrzebne są zmiany legislacyjne "tylko w aktach innego rzędu". Poinformował też, że rząd szacuje, iż z rozwiązań tych może skorzystać nawet ponad 650 tys. firm.

Dworczyk w kontekście wyborów prezydenckich, które miałyby się odbyć w formie korespondencyjnej, został zapytany czy rząd jest przygotowany na masowy strajk listonoszy, który - jak mówił prowadzący - jest coraz częściej zapowiadany na czas wyborów. - To jest przede wszystkim rzecz Poczty Polskiej, rząd nie zarządza ręcznie spółkami Skarbu Państwa, nie zarządza poszczególnymi instytucjami ręcznie; nie zarządza też ręcznie Pocztą Polską - odparł.

Jednocześnie zaznaczył, że nic nie wie o żadnym "gigantycznym strajku". - Natomiast Pocztą Polską zarządza zarząd tej spółki, a zarząd jest nadzorowany przez ministerstwo aktywów państwowych - wskazał. Dodał, że w środę rozmawiał z szefem tego resortu wicepremierem Jackiem Sasinem i nie słyszał "żadnych tak katastroficznych informacji".

Minister podkreślił też, że premier Mateusz Morawiecki na bieżąco konsultuje z prezydentem Andrzejem Dudą działania związane z walką z pandemią. "Jeśli chodzi o przyjmowane ustawy i programy pan premier i pan prezydent są w bieżącym kontakcie" - mówił szef KPRM.