Przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy nie musieli długo czekać na odpowiedź z Kancelarii Prezydenta. Lech Kaczyński jest gotów do rozmów, i to już w najbliższych dniach.

Reklama

Nie wiadomo dokładnie, jak ma wyglądać rola prezydenta. Związkowcy chcą, by Lech Kaczyński skłonił Donalda Tuska do spotkania z nimi. "Panie prezydencie, nie w imieniu lekarzy, ale w imieniu pacjentów, proszę zająć się tym problemem, bo sytuacja powoli zaczyna wymykać się spod kontroli" - apelował wiceprzewodniczący OZZL Tomasz Underman.

Być może mediacja prezydenta nie będzie potrzebna, by skłonić Donalda Tuska do spotkania ze związkowcami. Szef rządu zapowiedział dziś, że w najbliższych dniach będzie gotowy do takich rozmów. Wyjaśnił, że czeka na komplet informacji na temat zarobków lekarzy pracujących w szpitalach.